nudzi mi się dziś wyjątkowo
skończyłam czytać ciekawego woosana i jakoś za nim tęsknię XD

Wiecie, co jest śmieszne? Że aktualnie nie mieszczę się w swój rozmiar z rozmiarówek w sklepach, a ubrania sprzed nawet roku pasują na mnie niemal tak, jak wcześniej (bo fakt, że trochę przybrałam na wadze, ale nie aż tak, żeby nie mieścić się w dwa rozmiary większe rzeczy). Ponadto w jednym sklepie rozmiar 34 wyglądał jak 38/40 w innym, niekiedy rozmiar 40 wyglądał jak na szczupaka jakiegoś… Bez kitu, jak tu w takim świecie nie mieć kompleksów, jak idziesz do sklepu bierzesz rozmiar 42, a on wygląda jak 36