Jeżeli kiedykolwiek myśleliście o tym, o czym ludzie myślą o 4:49 nad ranem, zaraz podam Wam odpowiedź.

Spójrzcie na zdjęcie poniżej i zaznaczony na czerwono fragment.

Fragment pochodzi z ostatniej części HP, jedna ze scen na końcu książki.

Skoro napisano tam, że „nozdrza Voldemorta drżą”, to jednak ma nos.

____________________

I właśnie nad takimi paradoksami zastanawiają się rąbnięci ludzie nie śpiący do piątej i działający wyłącznie w nocy przez alergię na Słońce.

Jeśli chcecie położyć się o piątej, uprzednio zapiszcie się do psychiatry. Piąta nad ranem jeszcze na nikogo dobrze nie zadziałała, a moje rozmyślania to chyba wystarczający dowód.

A oto i screen, o którym mowa ↓

Voldemort ma nos Schrödingera: jest i go nie ma za razem. Paradoks Voldzia odkryty przez Virnette. I komu należy się Nobel?

(Chyba temu, kto wymyślił doczepiane nosy, które zakłada Voldemort, bo szczerze wątpię, że ma to coś wspólnego z prawami Schrödingera. Najwyraźniej Voldek dorwał na Aliexpressie doczepiane nosy. W końcu na Aliexpressie jest wszystko).