@Hannabeth1 Taa, mój trener to taka moja wersja Łukena, myślę, że akurat tutaj się rozumiemy, hah 😅.
Na każdego działa inna motywacja, a na mnie działa motywacja trenera, nawet nie wiem czemu, hah. On po prostu potrafi mnie zmotywować i sprawić, żebym się nie poddawała. Co dziwne, nikt inny nie umie zmotywować mnie tak dobrze jak on. Nie wiem czemu tak ani z czego to wynika…
Hmm, może nie tyle co odpocząć, ale było tak: zawsze to ja muszę płynąć pierwsza, ale płynęliśmy na nogach i przepuściłam Jagodę (wiesz, siostrę Kaliny), bo ona mega dobrze pływ na nogach. Potem mieliśmy już płynąć normalnie kraulem, ale ja nie chciałam płynąć pierwsza i Jagoda też nie, więc zaczęłyśmy się kłócić, wiesz, coś w stylu: "No weź, płyń pierwsza. Człowieku, chociaż raz…" i w sumie tak się darłyśmy, że trener w końcu zapytał o co nam chodzi i Jagoda mówi, że ona powinna płynąć druga, bo ja jestem szybsza, a ja powiedziałam, że jestem zmęczona i nie mam siły i tak. W końcu patrzymy na trenera i czekamy co on powie, a on takie: "Jagoda, płyń pierwsza". Byłam pewna, że przegram, bo trener zawsze każe mi płynąć pierwszej, więc o dziwo mi się udało! 🤣 A później ustawialiśmy się na tory już tak, jak mieliśmy płynąć sprawdzian i ja z Kaliną zaczęłyśmy się kłócić, która pójdzie na szóstkę (czyli tor przy ścianie, a ja nie lubię pływać przy ścianie) i trener znowu się pyta o co nam chodzi no i mu mówimy, że o ten tor. A ja mu już kiedyś mówiłam, że nie lubię pływać przy ścianie i czekamy z Kaliną co on powie, chociaż ja byłam pewna, że jak wcześniej mi się udało z tą Jagodą to teraz będę musiała iść na szóstkę. Więc już chciałam tam przechodzić, gdy trener takie: "Kalina, na szóstkę". No aż mi się miło zrobiło, że mi poszedł na rękę chociaż raz. 😂🤣
Taaa, ja tak mogę gadać o tych treningach godzinami i narzekać na trenera, tak jak Ty na Łukena czasami, haha 😂