Był taki facet, który zajmował się snami, fobiami, psychologią i hipnozą.
Odwiedziła go kobieta, bojąca się ptaków, ale nikt nie wiedział czemu. Za pomocą hipnozy, dowiedział się, że nie miała żadnych złych przeżyć z ptakami.
Do czasu… Ona zaczęła opowiadać (przez hipnozę) o swoim życiu przed sobą, o jej innym wcieleniu. Kiedyś była mężczyzną, żołnierzem. Została sparaliżowana, razem z resztą towarzyszy leżała na polu bitwy. Ptaki. Zaczęły zjadać ich żywcem.

Ja mam dużo snów o wojnie (i o Jezusie XD) no i przez to, bardzo boję się dźwięku przelatującego samolotu. Zawsze wtedy myślę, że to zrzuci bombę i wszyscy umrzemy.
Raz kiedy byłam z siostrą na spacerze i przeleciał samolot, było to tak głośne, że powiedziałam jej „kocham cię”, bo myślałam, że to koniec