YG OFICJALNIE WYWALIŁO HANBINA ( B.I) Z IKON. Afera dotyczy tego,że B.I podobno miał zamiar kupić narkotyki i mimo że ich nie otrzymał, został wyrzucony z wytwórni. Sprawa ogólnie wygląda rozsądnie, YG chce uniknąć kolejnego skandalu, ale porównując to że sprawą Seungriego z BigBang ,gdzie wykroczenie było na o wiele większą skalę nie wygląda to, moim zdaniem na sprawiedliwe. Zarzucono YG Entertainment niszczenie ważnych dokumentów i dowodów w sprawie, jednak właściciel wytwórni zaprzeczył tym doniesieniom. Niecałe dwa tygodnie po pierwszym oficjalnym przesłuchaniu Seungriego, 11 marca, artysta wydał za pomocą Instagrama oficjalne oświadczenie. Napisał w nim, że zdecydował się opuścić rynek muzyczny i odejść z życia publicznego. Dwa dni później YG ENTERTAIMENT oficjalnie unieważniło jego kontrakt z wytwórnią. Dodatkowo pojawiają się słuchy o korupcji policji przez YG ,jednak nie są to potwierdzone informacje.
Jaki z tego można wyciągnąć morał? YG zacierało ślady za Seungriego bo przynosił duże zyski, a gdy członek mniej popularnego (oraz mniej dochodowego) zespołu będzie przyłapany na PRÓBIE , A NIE POPEŁNIENIU PRZESTĘPSTWA W TAK DUŻEJ SKALI JAK TEN BARDZIEJ POPULARNY to zostanie automatycznie wyrzucony.