Patryk

CoffeeMaker

Patryk

CoffeeMaker

imię: CoffeeMaker x vesper

miasto: XD

o mnie: przeczytaj

25

O mnie

Chce ci pomóc <3

,,Jeśli wiesz, że jest źle sięgnij po pędzel"

I can help you

Ostatni wpis

CoffeeMaker

CoffeeMaker

Po prostu żyj Czytaj dalej
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Wpisy autora: Wróć do wszystkich wpisów
CoffeeMaker

CoffeeMaker

AUTOR•  

What's it worth? What's the cost? In the void, you will not find God </3

Odpowiedz
2
CoffeeMaker

CoffeeMaker

AUTOR•  

"Nigdy, prze NIGDY k**** nie daj sobie wmówić że jesteś nikim, że niczego k**** w życiu nie osiągniesz albo że czegoś sie k**** nie da, bo w życiu można osiągnąć naprawdę naprawdę k**** bardzo wiele, ale sercem, walczymy do samego końca, do ostatniego gwizdka . Nie zależnie od tego czy dop*******ła Cię ciężka choroba, czy ktoś ci umarł na rękach, czy masz problem z głową albo problemy finansowe to nie ma żadnego znaczenia. Rozumiesz? Walczysz do końca! Do ostatniego k**** gwizdka się nie poddajesz! Lecisz na pełnej k****! A jak trzeba będzie ten mecz zakończyć. Jak ten gwizdek nadejdzie. To zejdziesz do szatni… ALE ostatni!" :3

Odpowiedz
4
Devile_Q

Devile_Q

@Taka_Jedna06 jedyne co wyczytałem w tym zdaniu to słowo zaczynające się na K

Odpowiedz
CoffeeMaker

CoffeeMaker

AUTOR•  

pora sie zajeba….

Odpowiedz
3
..Crystal..

..Crystal..

no ale cóż

Odpowiedz
1
CoffeeMaker

CoffeeMaker

•  AUTOR

[Komentarz usunięty przez użytkownika]

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (5)
CoffeeMaker

CoffeeMaker

AUTOR•  

only pain…

Odpowiedz
2
CoffeeMaker

CoffeeMaker

AUTOR•  

"– Czy ja umarłam? – zadałam sobie w myślach to pytanie.
Leżałam na trawie. Przez chwilę byłam zamroczona bo coś ciężkiego uderzyło mnie w głowę. Otworzyłam niepewnie oczy. Spojrzałam na trawę na której leżałam.
Była szara. Popatrzyłam w kierunku nieba. Było szare i tylko chmury zostały całkowicie białe. Cały krajobraz był szaro-czarny jakby opuściły go wszystkie barwy.
Rozglądałam się w kierunku ludzi. Żadnej żywej duszy. Nawet zwierzęta były w jakiś sposób przygnębione i smutne no i oczywiście szare.
Zaczęłam iść w kierunku miasta. Wszystkie domy, ulice i kościoły były monotonne i w tym samym kolorze. Spojrzałam na swoje dłonie. Również były szare. Nie przestając iść rozmyślałam w jakim świecie się właściwie znalazłam. Poszłam do głównej ulicy gdzie było słychać ruch pojazdów. Przeszłam przez pasy i zauważyłam pierwszego człowieka. Była to kobieta o smukłej sylwetce z wielkim kapeluszem na głowie.
Nie widziałam jej twarzy bo całe nakrycie ją zasłaniało.
– Dzień dobry. Co to za miejsce? – zadałam pytanie tajemniczej kobiecie.
– Jest to miejsce do którego trafiają ludzie po śmierci. Ludzie którzy byli okrutni w prawdziwym życiu i nie doceniali tego co mieli. Podobno jest jeszcze drugie miejsce, lepsze od tego. Niestety nie ma drogi żeby się tam dostać – po ostatnim zdaniu kobieta spojrzała się prosto w moje oczy. Były puste i bez żadnych emocji. Zero szczęścia tylko sam smutek.
– Dziękuję – powiedziałam zmieszana i odeszłam. Usiadłam na pobliskiej ławce i zaczęłam płakać. Łzy lały się ze mnie jak deszcz. I wtedy przyszedłeś ty. Tak Dominiku o tobie mówię. Niewiele pamiętam z tej sytuacji. Pamiętam jak usiadłeś koło mnie i podałeś mi chusteczkę oraz butelkę wody. Zacząłeś ze mną rozmawiać ale nie pamiętam o czym. Poprawiło mi to humor. Spojrzałam na ciebie. W przeciwieństwie do mnie miałeś zwykłą kremową skórę. Wyglądałeś tak jak powinien wyglądać każdy normalny człowiek z mojego świata. Podałeś mi rękę. Wstałam i zaczęłam iść tam gdzie mnie prowadziłeś. Zacząłeś iść szybciej aż w końcu stało się coś dziwnego. Zaczęło mi się mocno kręcić w głowie. Przed moimi oczami zrobiło się ciemno i nie widziałam i nie słyszałam nic. Otworzyłam oczy i było to to samo miejsce w którym byłam wcześniej lecz pełne kolorów. Trawa była barwy czystej zieleni. Pszczoły bzyczały i latały wesoło koło nas. Właśnie, jak to nas? Przez ten cały czas czułam twoją rękę na mojej dłoni. Odwróciłam się i byłeś tam ty we własnej osobie.
– Co to za miejsce? Czy to nasz normalny świat? – spytałam się.
– Jest to miejsce do którego idzie się po śmierci lecz jest wesoło i co najważniejsze normalnie. Nie zasługiwałaś na tamten świat żeby w nim pozostać – odpowiedziałeś mi.
Wiem, że pewnie ciężko jest cokolwiek z tego zrozumieć więc po krótce wytłumaczę. Chciałam przekazać, że nawet jeśli życie jest niesprawiedliwe i może się wydawać okrutne, to można w nim spotkać tak cudowne i kochane osoby jak ty. Nie żartuję bo właśnie o tobie mowa. Nawet jeśli nasza znajomość jest przez internet to i tak polepszyłeś mi życie. Nawet nie pytaj czym. Nawet jesli moje emocje ze mnie wypływają w niekontrolowanych ilościach to i tak zawsze będziesz dla mnie najlepszą osobą na świecie. Nie żałuję tego że do ciebie napisałam. Cieszę się każdym dniem spędzonym z tobą. Heh trochę się rozczuliłam." ~ vesper… (niestety już nie wróci tak jak cząstka mnie)

Odpowiedz
5
EMOsiur666

EMOsiur666

@Taka_Jedna06 dziękuję ci
😔

Odpowiedz
1
CoffeeMaker

CoffeeMaker

•  AUTOR
Odpowiedz
1