Ten… przepraszam, że tak wyparowałam ale jakoś do mnie dotarło, że "zaraz szkoła" i że jestem totalnie w dvpie z lekcjami zeszytami bo np. na takim uroczym przedmiocie jakim jest wos z reguły bardzo pilnie nie uważałam, więc mój zeszyt świeci większymi pustkami niż mój łeb na fizyce. A to oznacza bardzo, BARDZO dużą pustą przestrzeń. Oprócz tego trochę spanikowałam, bo myślałam, że conajmniej przez kilka miesięcy liczba obserwujących mnie osób nie przekroczy 15, a z tego połowa to będą użytkownicy w stylu @kicia2000obserwuje.fszystkih.uWu. Ale jak się okazuje bardzo się myliłam i nie wiem skąd, ale nagle okazało się, że 30 osób jakoś znalazło mnie i mój szajs i potrudziło się o naciśnięcie miętowego przycisku.

Also przez to, że "Glitter" tak dobrze sie przyjęło, boję się, że to co teraz piszę to będzie jeden wielki niewypał, więc zwlekam na ile się da z pisaniem. In case you wondered, yes I'm a stupid little bitch. Ten weekend prawdopodobnie poświęcę na uzupełnianie zeszytów (porobiłam zdjęcia od koleżanki, wyszło 125 zdjeć XDD, wish me luck), więc nie wiem kiedy, ale w końcu się ogarnę i zbiorę do kupy z myślami, profilem i pisaniną. Co tylko mi przypomina, że ten wystrój wisi tu już jakiś miesiąc (od założenia konta) i należałoby go zmienić.

A i wracając do tej zacnej trzydziestki chcielibyście jakiś specjał czy coś? Nie umiem w te klocki, więc pewnie nie wypali. Jak większość moich przedsięwzięć.

I guess we'll see jak to wszystko wyjdzie.
~Callia