Hej, kochani.

• Powinnam być Waszą motywacją, ale po prostu nie zawsze czuję się na siłach. W tym wpisie będzie trochę żali, wybaczcie.

• Moje miasto jest w czerwonej strefie, co za tym idzie – dużo obostrzeń, nauczanie zdalne, zamknięte siłownie. Nie wiem jak ogarnę naukę w nowej szkole przez internet, będzie to dla mnie ogromny ciężar, jak pewnie też dla niektórych z Was. Zakażeń jest tysiące i niektórzy mówią, że to kłamstwa… nie wiem, ale naprawdę czuję coraz większy niepokój, coraz mniejsze poczucie bezpieczeństwa. Ta cała sytuacja bardzo mnie przytłacza i ciężko będzie mi trzymać się na siłach. Muszę coś wymyślić, żeby mój stan się nie pogarszał. A jak Wy radzicie sobie ze stresem, dotyczącym pandemii?

• Mam nadzieję, że tylko chwilowo towarzyszy mi gorszy humor – miałam dzisiaj słaby dzień – i że za kilka dni wrócę z pozytywnym nastawieniem.

• Tęsknię za wstawianiem regularnych quizów, ale zaczęłam od siebie więcej wymagać. Chcę, by były one jeszcze lepsze, dlatego tworzenie będzie trwało trochę dłużej. Przepraszam, że musicie tyle czekać, ale chociaż wynagrodziłam Wam to ostatnim one shotem ☺. Miał bardzo dobry odbiór, naprawdę mi miło!
Oh, pisząc to, aż poczułam, jak wracają mi siły, haha. Więc może nie będzie tak źle jak się zapowiadało.

Wpisowe pytanie:

Lubicie gotować? Jak Wam to wychodzi?

U mnie same podstawy, a tak to trochę słabo 😂…

Na koniec cytat:

,,Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znieść deszcz.” 🧡

Miłego wieczoru!

Hej! 🧡

W tym wpisie chciałabym opowiedzieć Wam o kilku rzeczach, dlatego podzielę go na kategorie, na wypadek, gdyby ktoś chciał przeczytać tylko o niektórych sprawach.

1. TYDZIEŃ SAMOROZWOJU

Kilka dni temu pisałam, że zamierzam mniej poświęcać czasu na głupoty, a więcej na produktywne rzeczy. Udało się! Jestem zadowolona, że codziennie trenowałam – raz było to coś bardziej wymagającego, a raz mniej. I uwaga, uwaga! Kiedyś poszłam pobiegać, ale nie wyszło. Jednak spróbowałam jeszcze raz i to jest to! Planuję regularnie biegać wieczorami, by poprawić swoją kondycję, ale również dla przyjemności, satysfakcji. Aktualnie poszłam dwa razy (nawet podczas deszczu) i powoli się w tym zakoch**ę 😅. Oprócz sztuk walki i biegania, ćwiczę podciąganie się na drążku i deskę/planka, co przyda mi się na wf, bo będzie to (przynajmniej drugie) zdawane. Przy okazji wyrobię siłę, na której też mi zależy. Oh, sport to jest zdecydowanie coś, bez czego nie potrafię szczęśliwie funkcjonować. Cieszę się, że rozdział obijania się uznałam za zakończony. Przez te dni miałam zamiar czytać więcej książek, lecz duża ilość nauki mi to uniemożliwiała albo po prostu nie miałam akurat ochoty czytać – robi się to dla przyjemności, a nie na siłę, dlatego jestem zadowolona, że przeczytałam chociaż kilka rozdziałów. Zdałam sobie sprawę, jak dużo jeszcze muszę w sobie zmienić (nie dla innych, dla siebie). Chodzi tutaj między innymi o odżywianie i niereagowanie, gdy ktoś się ze mnie śmieje – nie chcę, by coś takiego mnie niszczyło. Przede mną dużo pracy, ale nie mogę się poddać, muszę pracować nad sobą. Siedząc na łóżku nic nie osiągnę, dlatego czas w końcu wziąć się w garść. ❤

2. ZAKOŃCZONA SERIA

Sześć rozdziałów mojej krótkiej książki zostało opublikowanych ☺. Naprawdę jestem zdziwiona, że ma taki dobry odbiór. Dziękuję z całego serca za każde miłe słowo, dużo to dla mnie znaczy. Szczególnie dodało trochę pewności siebie, gdy przy wstawianiu pierwszego rozdziału uznałam, że ta seria jednak jest zbyt prosta. Na szczęście mi przeszło i później już normalnie mogłam kontynuować wstawianie. Za jakiś czas zacznę myśleć nad czymś dłuższym, oczywiście z przekazem. Musicie niestety poczekać, bo żeby dodać rozdział, najpierw muszę skończyć całą książkę, haha. Wolę mieć pewność, że coś będzie skończone, od początku do końca.

3. SZKOŁA, KLASA

Obiecałam, że napiszę swoje wrażenia, dlatego czas w końcu to zrobić. Większość nauczycieli przypadła mi do gustu. Cieszę się, że wybrałam tę szkołę i ten kierunek (technik fotografii i multimediów). Klasa jest podzielona na dwie grupy na potrzeby wf, języka angielskiego, niemieckiego, informatyki. Grupa druga, w której jestem, to mili ludzie, lubię ich! Mało rozmawiamy, ale czuję się przy nich dobrze. Natomiast grupa pierwsza jest dość ode mnie oddalona. Ostatnio miałam niemiłą sytuację, gdy jakieś dziewczyny śmiały się z mojego nazwiska (nie podam go tutaj) na lekcji, przez co zrobiło mi się dość przykro i moja opinia o klasie się zmieniła. Nie mam jak ocenić całości, po prostu niektórzy ludzie są bardziej sympatyczni, a niektórzy mniej. To jest normalne, ciężko, by każdy był świetnym człowiekiem, wśród dwudziestu siedmiu osób. Co do nawiązywania znajomości, mam kilka koleżanek, ale kontakt jest średni. Może do kogoś jeszcze zagadam, bo nie chcę być samotnikiem przez cały rok xD. To dopiero pierwszy miesiąc, na pewno jeszcze z kimś nawiążę relację, tym bardziej, że z niektórymi osobami nawet nie zamieniłam słowa. Zagadywanie do innych nie jest takie proste, uwierzcie!

4. QUIZY

Jestem w trakcie tworzenia nowej pracy, a gdy ją skończę, zabiorę się za drugą część „Co powinieneś w sobie zmienić?”. Aktualnie skupiam się na quizie, który będzie o motywacji, działaniu, może komuś pomoże. Trzeba jeszcze trochę poczekać, bo muszę włożyć więcej czasu, by wyszło coś dobrego, ale myślę, że lepiej poczekać i wykonać lepszy quiz, niż mieć od razu coś słabego. Proszę o cierpliwość (choć wiem, że jesteście wyrozumiali, dziękuję!) 🧡.

5. KONIEC

Wpisowe pytanie:

Co dobrego zrobiłaś/eś/ zrobisz dla siebie w ten weekend?

Miłego dnia! 🦋

W tym wpisie chcę odnieść się do quizu „Dlaczego powinieneś ograniczyć mięso?”. Nie mam zamiaru zaczynać tutaj dyskusji na temat wegetarianizmu, takie znajdują się pod quizem i tam można popisać na ten temat, jednak ja nie mam na to ochoty, wybaczcie. Na początku chcę zaznaczyć coś ważnego, bo zauważyłam, że niektórzy zrozumieli źle sam tytuł quizu. Nie zmuszam nikogo do przejścia na dietę wegetariańską, tylko zachęcam do OGRANICZENIA mięsa osoby, które spożywają go w DUŻYCH ilościach. Nie wyzywam nikogo od mordeców, nie chciałam, by wyniki tej zdrapki były w jakikolwiek sposób agresywne. Rzeczywiście niektóre informacje mogły być niedokładne, ale niestety używałam tylko stron internetowych, które być może napisały coś nie do końca zgodnego z prawdą. Nie mam zamiaru więcej udzielać się na tej stronie na temat jedzenia mięsa, nie będę nikomu tego proponować, bo przynosi to złe skutki. Jest mi tylko przykro przez osoby, które pod tym quizem piszą „aż naszła mnie ochota na schabowego”, ” idę odmrozić steka”, itd. Naprawdę nie można napisać zwykłego komentarza, tylko trzeba używać ironii w taki sposób? Wystarczy napisać kulturalnie swoją opinię, powiedzieć, co zrobiłam nie tak, a nie przeklinać i mówić, że „nikt mi nie będzie wmawiał, że maltretuję zwierzęta”, bo nikomu tak nie powiedziałam. Myślę, że kilka osób dobrze sądzi, iż powinniśmy walczyć o lepsze traktowanie zwierząt w hodowlach, że nie każdy zrezygnuje z mięsa, ale tutaj nie mam możliwości tego zrobić, dlatego postanowiłam, że chociaż zachęcę do ograniczenia. Był to błąd, żałuję, że zrobiłam ten quiz, choć od samego początku bałam się go wstawić. Szanuję każdy komentarz, każdą opinię pod warunkiem, że, tak jak pisałam wcześniej, jest ona wyrażona w kulturalny sposób. Podsumowując, nie wyzywam nikogo od morderców, nie chcę już nikogo tu namawiać do zmiany diety, każdy ma swoje życie i sami decydujcie o tym, jak chcecie się odżywiać, nie najeżdżam na niczyje sumienie. Prosiłabym o nie ciągniecie tego tematu, chcę go po prostu zakończyć, bo do niczego nas to nie doprowadzi. Nie mam ochoty wyrażać własnego zdania o rzeźniach, osobach, które tam pracują, o ludziach, którzy jedzą, tyle. Mam nadzieję, że nie zostanę złapana za żadne słówka i że uszanujecie to, co napisałam.