🌠klan nocy🌠
*gdy kot się zatrzymuje kotka siada obok niego*
CG: złamana gwiazdo… ty… żyjesz?
ZG: siostrzyczko… ja zawsze będę żył… w twoim sercu…
CG: Braciszku… wiesz czego żałuję? że żółty kieł umarła przez dym…Jak mogła zabić własnego syna?
ZG: jak ja mogłem zabić własnego ojca? posłuchaj, wiesz czego nie żałuję?tego że udało mi się namówić moją zastępczą mamę na to… aby cię zaadoptowała… kocham cię…
*kocur znika a kotka zdaję sobie sprawę że tylko ona go widziała i że kocur przyszedł do niej z mrocznej polany*