Hej co tam u Was?

Ja się właśnie cieszę chwilą przerwy od studiowania, bo zaliczyłam wszystkie egzaminy (wszystkie na 4, z jednym wyjątkiem), więc nie muszę się uczyć na poprawy. Plan na przyszły semestr zapowiada się masakrycznie (w poniedziałki będę kończyć o 21, a w środy będę miała od 8 do 19). Nie wiem jak ja dam sobie z tym radę. Pewnie nie dam X'D
Nie podoba mi się też to, jakie zajęcia mnie czekają. WF? I pewnie jeszcze trzeba będzie gdzieś jeździć do innego miasta na te ćwiczenia? Ja dziękuję… Będzie też dużo terenowych i zajęć w laboratoriach i to też niezbyt mnie cieszy eh.

Smutno mi tak trochę, że tak mało się tutaj udzielam, no ale cóż, tak wyszło. Bardzo miłe wspomnienia mam z tą stroną, ale to już chyba nie wróci. W szkicach mam masę quizów, więc pewnie kiedyś coś jeszcze opublikuję, no ale jest jak jest – siły na ich kończenie brak, choć teraz trochę łatwiej jest z pomocą AI. Ciekawe czy jeszcze kiedyś powrócę z nową siłą szukać śmiesznych błędów na stronie i w aplikacji haha. To były czasy

W ferie chciałam częściej jeździć do Hugo, ale niestety pogoda, a dokładniej mówiąc to stan podłoża, niezbyt na to pozwala – wszystko wygląda jak jedna wielka kałuża – masakra. Postawiłam sobie kilka celów ale ich realizacja jest utrudniona:
1) Chciała bym ogarnąć w końcu trochę swój galop, nauczyć się rozróżniać nogę i robić lotną (Hugo to potrafi, ale ja nie). Może się kiedyś zapiszę na jakiś trening, żeby mi to ktoś porządnie wytłumaczył, bo to aż żenujące, że tego nie potrafię. Ale na razie musimy ogarnąć swoją kondycję, bo trochę nie jeździliśmy i nie wiem jak to będzie w przyszłym semestrze. Ale dzisiaj trochę pogalopowaliśmy, więc się zmęczyłam porządnie – Hugo miał tyle energii
2) Chciała bym pojechać gdzieś dalej w teren
3) Chciała bym przejechać jakiś układ ujeżdżeniowy. Kiedyś próbowałam na BOJ, ale to tak totalnie na spontanie i nawet ogłowia nie założyłam. Spróbuję to jeszcze raz przejechać, albo jakiś inny układ, może nawet na SOJ, ale nie wiem czy to jest mój poziom. Na razie i tak zalane podłoże na to nie pozwala, zwłaszcza że konie stoją na tym pastwisku po którym się jeździ, bo gdzie indziej się nie da im siana podstawiać przez to błoto. Ale czasu nie marnuję i ćwiczę sobie różne przejazdy na ujeżdżalni w Star Stable. Wróciłam też trochę do trenowania koni innym graczom, więc jak ktoś chętny, to ja nie pogardzę haha

Hugo mnie też ostatnio totalnie zaskakuje bo wynajduje sobie przeszkody tam gdzie ich nie ma – ostatnio postanowił skoczyć mi przez jakiś patyk, zamiast normalnie po nim przejść, a dzisiaj skoczył mi przez takie wgłębienie w ziemi wyżłobione przez wodę. Wariat… Ale kochany. Uwielbiam tego staruszka. Ostatnio skończył 25 lat, więc ma dużo doświadczenia i można na nim zawsze polegać

Ten uczuć, kiedy idziesz po konia na pastwisko i orientujesz się, że nie ma na sobie kantara, ale na szczęście wzięłaś ze sobą ultra nowoczesny kantar premium na bluetooth (szkoda że się nie da filmu wrzucić):