Anotheer
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×
BANANII123
Wiem że Ciebie tutaj nie ma ale…czy możemy porozmawiać? Tak prywatnie na fb? Bardzo proszę…bo potrzebna mi szczera rozmowa a ty najlepiej mnie zrozumiesz…
Anotheer
AUTOR•Nie martwcie się, po prostu jestem taka na Maxa szczęśliwa! Moja mama do mnie wróciła! ♥️♥️♥️ więc z racji tego, że ona uznała, że ta stronka to głupota, z bólem serca żegnam się z wami. Usuwam więc to konto, by pokazać jej, jak mi na niej zależy ♥️♥️♥️
Raczej się już nie spotkamy, więc dalsze błagania bym została nie mają sensu, bay!
QueenSlytherin
@Anotheer Oczywiście, że szanuję to że kochasz mamę, jesteś do niej przywiązana, w końcu to twoja rodzicielka. Po prostu zdziwiłam się tym, że planujesz odejść. Sądzę, że powinnaś mimo wszystko pogadać z mamą, jeśli nadal chcesz mieć konto na tej stronie i ono cię uszczęśliwia, a twoja mama powinna to zaakceptować i cieszyć się twoim szczęściem. Pomyśl także o sobie, nie tylko o swojej mamie, którą tak bardzo kochasz, a ona powinna być zadowolona, że jej córka spełnia się w tym co kocha…
Co do twojego pytania jest ono bardzo kontrowersyjne, sądzę że wszystkie wybrałybyśmy swoją mamę, ciebie znamy tylko z internetu, a mama jest z nami przez całe życie.
Jednak nie rozumiem ciebie, zachowujesz się, jak nie ty…
Red_Wizzard
@Anotheer Nie miałam w życiu wszystkiego, ale nieważne. Nie chcę się kłócić ani nikogo obrażać. Na pewno też wybrałabym moją mamę tak samo jak ty. I wcale nie chciałam, żebyś tak to odebrała po prostu wyraziłem swój smutek z powodu twojego odejścia. I… cześć! Życzę Ci szczęścia w tym co będziesz dalej robić.
I...e
Cześć!
No więc… Nasza ostatnia rozmowa nie skończyła się jakoś super fajnie i wiem, że w pewnych momentach przesadziłam, ale nie ukrywam, że bardzo zdenerwowało mnie to co do mnie pisałaś… Piszę tutaj, choć nawet nie wiem po co, ale do rzeczy. Rozumiem, że masz swoje problemy, i że zapewne sobie z nimi nie radzisz, ale nie sądzisz, że z nami będzie Ci lepiej? Będziesz miała się komu wyżalić, a poza tym przecież każdy ma jakieś problemy. Jedni większe drudzy mniejsze, ale powinniśmy sobie jakoś z tym radzić, a nie przekreślać wszystko! Jeśli coś jest nie tak to po prostu napisz, a jestem pewna, że choć troszeczkę poczujesz się lepiej. Strasznie za Tobą tęsknie, bo wcale nie jesteś beznadziejna. Jesteś jedną z najlepszych osób, które tu poznałam. Masz w sobie tyle pasji, a Twoje komentarze podnoszą mnie na duchu. Wiem, że to nic nie da, ale powinnaś dać sobie drugą szanse, a na pewno się nie zawiedziesz. Ja, my wszyscy, będziemy na Ciebie czekać. Na Ciebie i na Twój wielki powrót.
Błagam wróć
~ Amelia ~
BANANII123
Droga Martyno
Piszę tutaj ponieważ nie mamy nigdzie indziej kontaktu…Nie wiem czy to czytasz…czy w ogóle mnie dalej lubisz…pamiętasz… ale to ważne…
Jesteś mi naprawdę cholernie bliską osobą…strasznie tęsknie…za twoimi śmiesznymi, zboczonymi i czasem mądrymi tekstami…nie mogę uwierzyć że po prostu zrezygnowałaś…z przyjaźni, z kontaktu, z SQ…z wszystkiego…ja nie mogę zapomnieć…nawet jeśli mnie teraz nienawidzisz, nie lubisz to i tak o tobie myślę…tak…przyznaje…zaczęłam się kaleczyć…powoli moje palce mają coraz więcej strupków…to nie jest już feyk…to nie boli…moje rany są wręcz uspokajające…największe cierpienie jest w moim zimnym połamanym małym sercu. Martwię się cały czas…Obawa że zrobiłaś coś sobie że…nie chcę nawet o tym myśleć ale i tak przelatuje mi to w głowię…uśmiecham się wspominając nasze rozmowy…ale jednak płaczę bo wiem że ich już nie będzie więcej… że tak po prostu ich zabraknie w moim życiu…czemu ono jest takie p*****ne? dla czego nie może po prostu odpuścić? Pamiętam jak kiedyś chciałam się ciąć…bo życie było dla mnie ciężkie… za trudne…czasem te myśli powracają…ale próbuję myśleć o tobie…bo zawsze byłaś pozytywną i pełną energii osobą…cholernie chciałabym cię w tym momencie przytulić i powiedzieć że wszystko będzie okey…szkoda że to nie możliwe…że to tylko p*****na wyobraźnia w p******** człowieku…cały czas żartuję, śmieje i uśmiecham…ukrywam się za maską…kiedy tak naprawdę nie mogę tak dalej…nie mogę zrozumieć czemu? Czemu akurat ty? Czemu ciebie to spotkało? Nie mogę już…ryczę teraz jak bachor gdy nie dostanie jakieś zabawki…ale jednak ja chcę tylko pewność że z tobą jest wszystko dobrze…Nie pamiętasz? Gdzie te j***** Ever? Gdzie te świetne chwile które spędziliśmy? We dwójkę, w naszą złotą czwórkę? Myślisz że ja, @QueenSlytherin i @Inna_Na_Zawsze o tobie już zapomniałyśmy? że się nie martwimy? Czemu myślisz że nie byłaś dla nas ważna? Że byłaś tą na końcu? k**** czemu?
Nie wiem czy to przeczytałaś ale…Pamiętaj że o tobie pamiętam…Że dalej czekam z rozłożonymi rękami…że zawszę będę cię kochać Mała Królowo Skowronków…
Katarzyna D…
PS Jeśli masz w d**** wszystko co tu napisałam to mi to powiedz…po prostu powiedz w prost że masz to w d****…że masz Mnie w d****…
QueenSlytherin
Nie wiem czy w ogóle przeczytasz ten wpis, nie mam zielonego pojęcia czy wchodzisz na SameQuizy, ale mam nadzieję, że przeczytasz.
Nie mogłam ci napisać nic w wiadomości na fb, ponieważ mnie zablokowałaś, znowu, nie miałam ci w zamiarach wysłać takiej wiadomości, jak teraz, chciałam na spokojnie wszystko wyjaśnić, ale ja już nie mogę!
Pomyśl co ja przeżywam, każesz mi o sobie zapomnieć, tak po prostu odchodzisz.
I ja mam niby tak wszystko przyjąć do wiadomości? Pisząc z tobą na tym pi*rdolonym facebooku płakałam cały czas, w nocy nie spałam, nie rozumiem ciebie.
Nie chcesz nic wyjaśnić, zapewne masz, jakieś problemy, ale czemu się nimi nie podzielisz?
Póżniej jeszcze masz pretensję, że powiedziałam Kaśce oswoich problemach, a nie tobie, a kiedy niby miałam je tobie powiedzieć?
Co chwilę mnie blokowałaś, nie chciałaś pisać, martwiłam się, aby ciebie utrzymać przy życiu, nie zwracałam uwagi na siebie, tak samo było z Kaśką, ona też chciała dla ciebie jak najlepiej, sądzę że i teraz chce.
Nie chcę i nie chciałam wzbudzić w tobie żadnego poczucia winy, chciałam po prostu ci przetłumaczyć, żebyś nie popełniła, żadnych głupich decyzji.
Twoje zachowanie jest po prostu egoistyczne, kompletnie nie pomyślałaś o nas, o swoich przyjaciółkach, mimo tego nadal chcę ci pomóc k*rwa!
Sama już wybrałaś, nie mam siły, abi cię przekonywać, czuję się fatalnie, zraniona, ale skoro tak wolisz to droga wolna!
Przez ten wpis możesz poczuć się urażona, powiedziałam prawdę, to co sądzę, każdy popełnia błędy, to zrozumiałe, ale ja już tak nie mogę.
Nie chciałam mieć nic złego na myśli, ale cóż…
Nigdy o tobie nie zapomnę, Martyna.
Anotheer
• AUTOR@QueenSlytherin To nie ma znaczenia…
QueenSlytherin
@Anotheer Fajnie, że wybrałaś, jesteś pierd*loną hipokrytką…
Dziwię się, że raczyłaś odpisać! Tego zaszczytu się nie spodziewałam, ahh!