Ja, która trzyma się kliszy tamtych słonecznych dni lata. Kliszy, w której ty grałeś główne role. Weź ten ołówek i namaluj naszą wspólną przyszłość.
Wyobraźcie sobie świat, który dzieli się na kolory, a każdy kolor ma określony charakter, status społeczny i umiejętności. To właśnie mój świat.
— Ludzie mówią, że to szaleństwo. Ale co z tego? To moje życie, mogę kochać kogo chcę. Nieważne, że potem i tak spłonę.
— Przyjaciółki na zawsze? — zapytała drobna dziewczynka, odgarniając swoje ciemnobrązowe włosy z twarzy i siadając na biało-różowym łóżku w centrum pokoju.
Teraz miałam tylko dwa życzenia, lecz jeśli spełniłoby się jedno z nich, drugie nie musiałoby się urealniać.
skzleroza__