Skoro ty mi ładny wiersz napisałaś, więc czuję się w obowiązku się odwdzięczyć i teraz jak to czytam to wiem, że też mi tu talentu brakuje XD

Gdy myślę o tobie, myślę sobie XD.
Gdy myślę o XD, myślę o tobie.
Te dwie litery już dawno do ciebie przylgneły.
Czy to przekleństwo? Może to dar?
Gdziekolwiek się pojawisz jest wielkie XD.
W parku, autobusie, pociągu.
Czy w tramwaju Karola Krawczyka.
Przy wierceniu dziur w kolanie myślę sobie XD.
Gdy zakopujemy wrogów wapnem myślę sobie XD.
Lecz ktoś się stamtąd wygrzebuje, trzeba go udeptać.
Kamieni taczką trzeba tam przywieść i wysypać.
Ja będę prowadził, ty będziesz ładować.
Góra kamieni będzie na kościach naszych wrogów.
Tam razem wypijemy sobie herbatę