Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×
_distance_
AUTOR•Dzisiaj jest idealnym dniem, by wraz z Wokulskim przeżywać wszystkie jego miłosne zawody i rozterki, nieprawdaż?
Och, jakkolwiek walentynki budzą we mnie pewną gorycz, choć, cóż, nie mam do niej powodu, wolę być sama bez żadnych potencjalnych obiektów westchnień lub obiektów wzdychających niż nieszczęśliwie ulokować swoje uczucia jak biedny Staszek. Nie wiem, czy Prus bardziej poprawia mi mój nastrój, czy go tym psuje – ach, tak mi Stasia szkoda! – ale wiem, że na "Lalce" nie poprzestanę. Styl pisania odpowiada mi bardzo, zwłaszcza, że ostatnio do czynienia miałam z Żeromskim, który idzie mi tak ciężko, że najpewniej wyląduje obok Robinsona Crusoe. Biedak nieruszony od trzeciej klasy. Szmat czasu.
A czas tutaj właśnie nie jest moją mocną stroną. Powinnam była zrobić to już dawno. Tak więc najserdeczniej zapraszam w skromne progi @kofeina chociaż nie wiem, jak wyglądają sprawy wewnątrz-składowe. Cóż. To mimo wszystko nie zabrania mi zaprosić jeszcze goręcej o tu — https://samequizy.pl/vademecum-tworzenia-porady-kofeinowe/ Mile widziani wszyscy, którzy chcieliby podnieść swą pisarską wartość, zyskać uznanie czytelników, uwidocznić progres, wiele się nauczyć et cetera. Może nawet zyskać jedną dwudziestotysięczną szans, by pisać jak Prus. Ach, uwielbiam go.
Prawie tak jak Sherlocka. Ten serial jest świetny.
Dzień się kończy, a ja dopiero teraz życzę, by był świetnym bądź znośnym. Jaka szkoda że godziny po 18 płyną okropnie szybko. Jak zamierzacie spędzić tę resztkę walentynek lub jak spędziliście czas, podczas którego jeszcze świeciło słońce?
Post scriptum chcę dodać, że modzi dali mi edycję LS. Czekałam okrągłe półtora dnia. Ja to chyba naprawdę mam SameQuizy premium.
persis-tence
@persis-tence hatfu, nie mam SameQuizy Premium i kasują mi wiadomości. Tym, jak dobrze pisze Prus.
hypnose
@_distance_
Prawda
Również czuję gorycz do mininego święta
Później zajrzę, z rozkoszą podniosę swą pisarską wartość
Ma osoba siedziała większość dnia na kanapie, rozkoszując się świetnąścią oglądanego serialu. Mam nadzieję, że ty również spędziłaś wczorajsze popołudnie, robiąc przyjemne i lubiane przez Ciebie rzeczy
W takim razie można tylko zazdrościć członkostwa w SameQuizy premium, jeśli masz na to jakiś sposób, to chętnie wysłucham, hah
_distance_
AUTOR•Sprawdzam aktywność i proszę o choćby nikły znak, jeśli tu jesteście.
Patrząc na dodane wpisy, robiłam to ostatnio, jednak owe ostatnio, było trzy miesiące temu, i od jednego do drugiego, cóż za nowina, milczałam. Może dlatego niewielu tu, mam wrażenie, pozostało.
Jeśli jesteście ciekawi, co u mnie — żyję. I od września toczę całkiem przyjemną egzystencję. Mam wreszcie wrażenie, że gdzieś jestem potrzebna i naprawdę doceniana. I chyba dlatego nie czuję też aż takiej potrzeby uciekania z rzeczywistości, przez co oddaliłam się przez ten czas i od czytania i od pisania.
Były jeszcze dwa oddciągające czynniki. Po pierwsze nauka, która może nie jest aż tak przytłaczająca albo nie byłaby, gdyby nie moje mieszkanie w internacie i dziewczyny. Amici fures temporum, że przytoczę łacińską sentencję. Łacina co prawda okazała się niewdzięczną kochanką (ach, te deklinacje i koniugacje), jednak niesie czasem prawdę. Nie miałam czasu, bo spędzałam go na wyjściach do teatru, kina, spacerach, wyprawach do Biedronki i rozmowach o trzeciej nad ranem (a potem wstań o szóstej i napisz biologię, idiotko!), co zapewne jest mało rozsądne.
Może teraz nie czuję się najlepiej (nadinterpretacja, zbyt wielkie marzenia i naginanie rzeczywistości oraz zawód – nic specjalnego, nie ma się czym martwić) i dlatego częściej tu zaglądam albo po prostu tęsknię za tą stroną, tymi ludźmi i pisaniem. Jednak powracam, a wielu tu nie ma. I to trochę też demotywuje. Bo jeszcze nie tak dawno kipiało tu życie.
versatile
@_distance_ Jestem Kochana, choć przyznam, że wciąż nie mogę dojść do ładu sama ze sobą jeśli o tę stronę chodzi. Myślę, że masz rację. Jedyne co przychodzi mi teraz na myśl, to puste pole bitwy, na którym pozostały martwe ciała znanych niegdyś i wspaniałych ludzi o wielkich sercach. Chyba odrobinę odpłynęłam, aczkolwiek miejmy nadzieję, że ktoś jeszcze na tym pobojowisku pozostał.
Myślę, że ta strona dla wielu jest jak terapia. Zdaje się, że ty poniekąd skończyłaś swoją. Cieszę się, że ci się ułożyło, że znalazłaś dobrych ludzi na swojej drodze, o których przecież tak trudno w życiu, cieszę się, ogromnie się cieszę <3
_distance_
• AUTOR@versatile Cóż, nader to trafne. Ludzie walczyli tu o różne rzeczy. O nowych znajomych, o docenienie, czasem i o siebie. Jak napisałaś, faktycznie, chyba dla wielu ta strona to terapia. A najpierw ucieczka. Gdy udaje się wyprostować ścieżki, przestaje być aż tak ważna. Och, nawet nie wiesz, jak się uśmiecham.
_distance_
AUTOR•Ostatnio polubiłam milczenie. Nawet jeśli chciałam się odezwać. Oczywiście, wypadałoby się wytłumaczyć, lecz może nie dziś. Obiecałabym, że zrobię to jutro, ale sama za siebie nie ręczę. Mogę jedynie zapewnić, że chyba ożywam.
Narazie przybywam tu, by dziś już po raz zapewne czterdziesty, złożyć najszczersze, po serii nieszczerych, życzenia. Zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń. By zegarki nie przyspieszały zbytnio swego tykania i żebyście mieli czas dla bliskich. I dla siebie. Weny, uśmiechów i prawdziwych przyjaciół oraz, jak przystaje na uczennicę mojej szkoły, wielu łask Bożych. Wesołych Świąt! ♡
versatile
@_distance_ Cieszy mnie fakt, że zawitałaś na tę stronę, natomiast tutaj pojawił się kolejny problem, jakim jest moje opóźnienie w czytaniu tego wpisu. Mam nadzieję, że mi to wybaczysz.
Jeśli chodzi o życzenia w chwili obecnej mogę powiedzieć jedynie: najcudowniejszego nowego roku! <3
_distance_
• AUTOR@versatile Och, jak widać moje opóźnienie jest niestety jeszcze większe. Jakkolwiek zaczął się już luty, dziękuję i Tobie również.
persis-tence
Jak tu zimowo! ♡♡♡
_distance_
• AUTOR@persis-tence Rudość ostatnio budzi we mnie odrazę. Wybaczam, acz i nie ma czego. Ania Shirley była też zielonowłosą. Żeby wiewiórki były zielone!
persis-tence
@_distance_ "Rudość" kojarzy mi się z angielszczyzną i słowem rude, co jest bardzo adekwatne. Cieszmy się, że wiewiórki nie chcą mieć kruczoczarnych futerek.
_distance_
AUTOR•nie stać mnie na pisanie czegoś sensownego, ale zawsze mogę podrzucić Wam link z biol-chemową informacją, co tam u mnie, hah. niestety nie mam pojęcia, kiedy napiszę wreszcie, jak mi się układa w liceum. a, kurcze, już październik.
https://vm.tiktok.com/ZMREkBSws/
persis-tence
@_distance_ Nie dam wiary! Przecież chemia i biolka to najnormalniejsze przedmioty pod słoneczkiem. To nawet brzdące wiedzą. Wyczyn. Fakt. Dreszcz mnie przeszedł, za tydzień mam sprawdzian.
lacarne
@_distance_ a no wykluczyli mnie hahh