Hayo! Co tam u was?

Na początku chce przeprosić za moją nieaktywność. To nie tak, że nie mam czasu, ale… Jakoś nie mam weny na quizy, czy wpisy. Mam nadzieję, że rozumiecie 😘

A co tam u mnie… No poza wkuwaniem maty to jest w sumie spoko. Była wczoraj u mnie przyjaciółka i nieźle się nagadałam 😂 Kto jeszcze tak ma? Że jak przychodzi bratnia dusza to niegdy nie brakuje tematów do rozmów.

Przyjechała dzisiaj do nas taka przyjaciółka mojej mamy z gościem z Wielkiej Brytanii. One sobie normalnie po angielsku rozmawiały z mamą, a ja, jak jakaś sierota tam siedze, kompletnie nic nie kapujac. A kiedy miałam się przedstawić (po angielsku oczywiście) to zapomniałam, że mam język. Zatkało mnie po prostu 🤣 Tak czy owak, nie umiem w angielski.

To chyba tyle… Nie mam o czym pisać. Mam przynajmniej nadzieję, że dobrze się bawicie przez wakacje.

Pa👋