Dobry Wieczór kochani Obserwujący🌹
Wczoraj opublikowałam trzecią część naprawdę bardzo wyczekiwanego opowiadania pod tytułem „Cassidy Black”. Zajęło mi to prawie rok żeby to napisać i opublikować. Przechodziłam przez dość burzliwy okres w szkole, spowodowany ogromnym natłokiem nauki. Spowodowało to, że czas, który przeznaczałam na pisanie znacznie się zmniejszył, a wena zniknęła. Aczkolwiek zmobilizowałam się i postanowiłam przestać trzymać wszystkich w niepewności. Siadłam, napisałam, opublikowałam i nic. Raptem 18 serduszek i 2 komentarze. Nie chce teraz wyjść na rozwydrzoną gówniarę, która nie umie cieszyć się z małych rzeczy, ale moje pytanie brzmi… Gdzie są ci wszyscy ludzie, którzy codziennie zalewali mnie tonami pytań „kiedy nowa część?” albo „czy zamierzasz kontynuować, bo czekam już bardzo długo”? Proszę bardzo, oto jest wasze wyczekiwane opowiadanie i wszyscy mają to głęboko gdzieś. Nie wiecie nawet jak to człowieka demotywuje. Poprzednie części potrafiły dostać po 100 serc w godzinę, tyle miłych komentarzy, że aż chciało się pisać dalej. A teraz? Rozumiem, to pewnie po części moja wina, ponieważ zostawiłam tą stronę na prawie rok, ale są rzeczy ważne i ważniejsze. 925 obserwatorów to naprawdę duża liczba, ale co z tego skoro aktywnych jest tylko dziesięciu? Staram się, naprawdę, staram się pocie czoła i jedyne o co proszę to ocena. Pozytywna czy nie, wszystko jedno, JAKAKOLWIEK. Chcę być lepsza, doskonalić się, ale nie mogę tego zrobić bez waszych opinii. W obecnej sytuacji rozważam odejście z tej strony i rozpoczęcie swojej przygody gdzieś indziej.
Dzięki za przeczytanie, i proszę, nie bierz tego jako jako sposób wyrażenia mojej złości do Ciebie, Drogi Czytelniku.
Bez odbioru 👋