Ciekawostka druga 🌿

Czy wiesz, że…
Świat fobii to jedno z najbardziej złożonych i skomplikowanych spektrów zaburzeń psychicznych. Fobia społeczna, fobia szkolna, arachnofobia, klaustrofobia, dentofobia, nyktofobia… – te pojęcia znamy niemalże wszyscy i nie jest trudno spotkać cierpiącą na którąś z nich osobę. Istnieją jednak lęki, o których większości z nas nawet się nie śniło, które wzbudzają szok, konsternację, czasem nawet śmiech – choć nie jest on zbyt wskazany, bowiem fobie to naprawdę ciężka i ani trochę zabawna sprawa. Przedstawię wam kilka najdziwniejszych fobii, które naprawdę mnie zdziwiły.
1. Kaligynefobia – fobia przed… pięknymi kobietami. Dotyka przeważnie mężczyzn cierpiących na zaburzenia o podłożu nerwicowym, może mieć również swoje korzenie w traumatycznych wydarzeniach, w których urodziwe kobiety brały udział. W obecności atrakcyjnych kobiet chory staje się spięty i poddenerwowany, nie potrafi prowadzić z nimi konwersacji czy wchodzić w jakiekolwiek relacje, a w skrajnych przypadkach przeżywać ataki paniki, cierpieć nudności, arytmię serca, zimny pot, drżenie rąk i duszności. Nierzadko również doprowadza do wyładowywania agresji na pięknych kobietach.
2. Hafefobia – fobia przed dotykiem. Osoba chora może odczuwać niepokój, spięcie czy nawet paranoiczną panikę, może odczuwać również paraliż całego ciała, zawroty głowy, drgawki czy zupełnie stracić nad sobą panowanie, kiedy jest zmuszona dotknąć człowieka czy przedmiotu, albo sama jest dotykana. Jest to naprawdę ciężkie zaburzenie, utrudniające wchodzenie w jakiekolwiek bliskie relacje. Często występuje jako towarzyszący objaw lęku społecznego.
3. Istnieją fobie przed określonymi kolorami. Chory na ksantofobię boi się koloru żółtego, natomiast erytofobię – czerwonego (nie tylko czerwonych przedmiotów, ale również zaczerwienienia się w towarzystwie).
4. Podobnie jest z liczbami. Triskaidekafobia to strach przed liczbą 13, zaś heksakosjoiheksekontaheksafobia (chyba łatwiej wymówić już nazwę stolicy Sri Lanki) – przed liczbą 666.
5. Chronofobia – lęk przed upływającym czasem. Naprawdę ciężkie zaburzenie, i, jakby się zastanowić – wcale nie takie rzadkie. I jak czerpać z życia garściami, kiedy nie jest się w stanie myśleć o przeszłości ani przyszłości, kiedy fakt upływania minuty jest w stanie doprowadzić do napadu lęku panicznego, kiedy chorobliwie boimy się śmierci i starości, kiedy obezwładnia nas poczucie umykającego nam nieustannie czasu?
6. Decidiofobia – fobia przed podejmowaniem decyzji. Chory czuje się zbyt słaby, zbyt zagubiony, zbyt bezradny, aby podejmować jakiekolwiek życiowe, a czasami banalne czy prozaiczne wybory. Zdecydowanie utrudnia to jakiekolwiek interakcje z otoczeniem, a nawet uniemożliwia zwyczajną radość z życia.
7. Epistemofobia – fobia przed zdobywaniem wiedzy. Szkoła, edukacja, samorozwój, nawet proste zainteresowania – to wszystko staje się niemożliwe do uzyskania dla osoby z epistemofobią. Nie jest w stanie przyswoić wiedzy i faktów, nie z powodu lenistwa, znużenia czy niskich umiejętności intelektualnych, po prostu przez lęk, który ogarnia go podczas nauki czegokolwiek. Naprawdę bolesna i dokuczliwa dolegliwość.
8. Arachibutyrofobia to lęk przed masłem orzechowym przyklejonym do podniebienia. Cóż, nie wiem, co w tej kwestii miałabym jeszcze dodać.
9. W zasadzie można bać się każdej rzeczy. Bądźmy w stosunku do siebie wyrozumiali, umiejmy wykazać się empatią nawet w stosunku do osób bojących się rzeczy, dla nas, groteskowych, ponieważ panika, napięcie i obezwładniający strach to naprawdę okropne, wyczerpujące i wyniszczające rzeczy. Jeśli fobia naprawdę utrudnia nam normalne funkcjonowanie, pamiętajmy, aby korzystać z pomocy psychologa. Życie w bardzo częstym lęku nie jest możliwe.
Miłego dnia! Jeśli macie na jakieś fobie – bo na dużo mniej poważne czy dziwaczne od tych przedstawionych wyżej cierpimy niemalże wszyscy – możecie coś o nich napisać.
~l_s_