Hej

Pisanie WITM idzie mi nienajgorzej, ale jestem kompletnie niezadowolona z opisu pogrzebu, bo brzmi jakoś sztucznie moim zdaniem i aż trochę wątpię, żeby to mogło tak wyglądać. Jestem już na wykończeniach, bo została mi dosłownie tylko stypa (o której muszę jeszcze zrobić research, bo kompletnie nie wiem o co w niej chodzi, kojarzę jedynie, że jest tam jedzenie). Poza tym rozdział całkiem długi, bo bez niej ma już 2800 słów. Możecie się spodziewać rozdziału jutro, gdy już go dokończę i poprawię jakieś błędy, które znajdę.

🐺 Jak się czujecie?
Okropnie boli mnie głowa, ale poza tym okej

🔪 Macie jakieś plany na najbliższe dni?
Dokończyć 4 rozdział WITM, nauczyć się na jutrzejszy sprawdzian z polskiego i przeczytać trzy dramaty Shakespeare'a, bo do 10 kwietnia muszę oddać wszystkie książki do biblioteki.

♠️ Działo się coś ciekawego?
U mnie na wsi jest tak, że najpierw jedzie szkolny autobus, a ten ogólny jest 5 minut później. Ja bym w sumie mogła jeździć szkolnym, ale on zahacza o wszystkie wsie, o które nie zahacza ten normalny i kończy trasę przystanek wcześniej niż ja wysiadam. Miałam taką pechową sytuację, że normalny był wcześniej i dwudziestka dzieci z mojej wsi dosłownie zablokowała mi do niego przejście, a kierowca, widząc 20 osób przed wejściem, po prostu odjechał bez otwierania drzwi, bo ten autobus zazwyczaj jest tak pełny, że nie ma miejsc siedzących. Przez to musiałam jechać szkolnym, więc ciekawa wycieczka krajobrazowa. Ten autobus przejeżdża obok mojej starej szkoły to jeszcze sobie szkołę z daleka obejrzałam, bo te normalne tamtędy nie jeżdżą. Trasa, którą normalnie jeździ się około 15 minut, szkolnym zajęła pół godziny i jeszcze z 10 minut szłam, w szkole byłam całe szczęście równo z dzwonkiem.

Znowu brak pomysłu na dodatkowe pytania, więc po prostu życzę wszystkim miłego wieczoru
A5

Poniżej taki trochę nieudany kolaż do WITM