Patryk

_Storm_

Patryk

_Storm_

imię: Burza

miasto: Klan Mroku

o mnie: przeczytaj

45

O mnie

◈ Burza to kotka z heterochronią, która ma białe, wiecznie nastroszone futro, które sprawia, że wydaje się 2 razy większa. Jej wygląd jest na awatarze. To władczyni cieni i przywódczyni siejącego postrach, Klanu Mroku.

◈ Klan Mroku:
Przywódczyni: Burza... Czytaj dalej

Ostatni wpis

_Storm_

_Storm_

(Ile z osób tu obecnych byłoby zadowolone i mogłoby dołączyć do RP prowadzonego na d... Czytaj dalej
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Wpisy autora: Wróć do wszystkich wpisów
_Storm_

_Storm_

AUTOR•  

Burza: Coraz bardziej martwi mnie Jastrząb… *zastanawia się na głos, siedząc w swoim pokoju*

Odpowiedz
2
WysokieFutro

WysokieFutro

[Komentarz usunięty przez użytkownika]

Odpowiedz
cinamonroll

cinamonroll

@_Storm_ *kotki nadal nie ma*

Odpowiedz
_Storm_

_Storm_

AUTOR•  

Burza: ZMIĘKŁAM?! *rzuciła się wściekle na białego kota w czarne plamy* POWTÓRZ TO JESZCZE RAZ…
Kocur: Bo co? Burzo, Twoja era jest skończona. Teraz nadchodzi Jastrząb. Pogódź się z tym i złóż przed nim pokłon, zanim będzie za późno…
Burza: PUCH, ŚMIESZ MÓWIĆ MI, ŻE NA MOIM WŁASNYM TERYTORIUM…
Puch: ZAMKNIJ SIĘ JUŻ SZALONA KOCIO! Przejżyj na oczy.
Burza: *nadal trzyma kota pazurami* Tak… przejżałam. Muszę ponownie zadbać o swoją reputację. Widzę, że niektórzy zaczęli się zapominać. Dość. Zero litości.
Puch: co ty…?
Burza: *wzięła go w zęby i trzyma nad ogrodem, w którym żyją dwa agresywne dobermany*
Doberman 1: *piana w pysku i szczekanie*…
Doberman 2: *skacze jak szalony*…
Burza: *uśmiech psychopaty*
Puch: *zaniemówił*
Burza: Bye. *puszcza kota i patrzy jak psy powolnie rozszarpują go na strzępy mając uśmiech satysfakcji*
Puch: *krzyczy i płacze po czym umiera*
Burza: Świetnie. *odchodzi i wchodzi na swoje miejsce na ruinach*
●CIENIE●
Burza: Mam dość pyszałków. Idźcie dzisiaj, droga wolna, i rabujcie kogo popadnie. Tego, kto będzie pyskował, dodatkowo zabijcie w sposób okrurny. Dziękuję za uwagę. *dodała ironicznie* Taka jestem grzeczna… *weszła w swój pokój* zobaczymy…

(Wróciłam! ❤)

Odpowiedz
7
WysokieFutro

WysokieFutro

@_Storm_ (będzie dziś wpis)

Odpowiedz
Bartus.nieaktywne

Bartus.nieaktywne

(wreszcie jakiś wpisik) *patrzy zadziwiony*

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (146)
_Storm_

_Storm_

AUTOR•  

Burza: Niektórzy z was już wiedzą, że wczoraj odwiedził mnie Jastrząb…
Koty: *zapanowuje hałaśliwe poruszenie i szmery*
Burza: CISZA! MÓWIĘ COŚ!
Koty: *cichną natychmiast*
Burza: Rozwiał moje wątpliwości. Na razie oboje mamy pokojowe nastawienie. Oby to się nie zmieniło. Nie potrzebujemy wojny. Jestem tylko ciekawa jakie zdanie o Jastrzębiu ma mroczna puszcza… *zastanawia się* ale to moje prywatne rozważania. Ważne, że zagrożenia nie ma. Za to Jastrząb zaczął rozszerzać swoje wpływy. To ma lekki wpływ na naszą gospodarkę. Przede wszystkim wysłałam do jego Klanu szpiega. Doniósł mi, że Jastrząb przechodzi kryzys osobowości. Uważa się za słabego i maskuje to większym rozchwianiem. Ma wrażenie, że nie jest szanowany. Mówiłam wam o nim, prawda? *ze stoickim spokojem*
Mróz (@MYSZA282): Tak, mówiłaś.
Burza: *nagle się wścieka* WIĘC CZEMU DO LISIEGO FUTRA POSTANOWILIŚCIE SOBIE, ŻE NIE OKAŻECIE MU SZACUNKU?! Macie świadomość, że byliście dużym czynnikiem do obecnych zmian?!
Wichura (@LeafyHeart): A co my się tak interesujemy polityką Jastrzębia i jego niedojrzałością emocjonalną. To jego problem.
Burza: *przewraca oczami* Jak wy nic nie rozumiecie! Nasz zysk jest ze sobą połączony. Mamy wspólnego wroga. Jastrząb jest młody. Warto byłoby go mieć za sojusznika, a już na pewno nie wroga.
Szkarłat (@Stormkitt): Burzo, wybacz śmiałość, ale nie możesz zapytać o radę mrocznej puszczy?
Burza: Koniec zebrania. *mówi twardo*
Szkarłat: Ale moje pyt…
Burza: KONIEC ZEBRANIA! *znika za półścianką ruin z zatroskaną miną*

Odpowiedz
5
Lacki_Zwierzaki

Lacki_Zwierzaki

@_Storm_ Burzo (Mówi pewną siebie) czuje że już się w ogólę niczego nie boję oprócz Ciebie (Jej głos trochę drga)

Odpowiedz
1
cinamonroll

cinamonroll

@_Storm_ *na miejscu gdzie zawsze siedzi kotka zieje pustka*

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (6)
_Storm_

_Storm_

AUTOR•  

Wybieram się w pewne miejsce. W czasie gdy mnie nie będzie, przywództwo w tym oddziale oddaję Wichurze, zastępczyni (@LeafyHeart), a jej zastępcą mianuję Mroza (@MYSZA282). Oczywiście nadal rządzę ja, ale po prostu nie chcę siać zamętu nieobecnością. Dbajcie o dyscyplinę i starajcie się podejmować dobre decyzje. [mam pomysł na fabułę i przez chwilę musi nie być Burzy, żebym mogła go zrealizować^^]

Odpowiedz
2
cinamonroll

cinamonroll

@_Storm_ niech zgadnę.. chcesz wyruszyć w podróż, aby zabić Jastrzęba…?

Odpowiedz
_Storm_

_Storm_

•  AUTOR

@_gabiKoty_ Nie *odpowiada spokojnie*

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (4)
_Storm_

_Storm_

AUTOR•  

Burza: *chodzi w kółko po pokoju ruin* *jest wyraźnie zmartwiona* *cały czas o czymś myśli, a potem kiwa głową na „nie”, jakby te myśli odpędzała*
Wichura (@LeafyHeart): *wchodzi do pokoju* *zauważa przywódczynię* Burzo, wszystko w porządku?
Burza: Tak, w najlepszym… *mówi niepewnie, nie przerywając krążenia*
Wichura: Przecież widzę… *podchodzi do niej z zachęcającym uśmiechem*
Burza: Zwołaj nadrzędne cienie. Tutaj. *odpowiada chłodno*
Wichura: Tak jest… *wychodzi*

*po jakimś czasie przychodzi z nadrzędnymi cieniami*
Wichura: Wróciłam.
Burza: Widzę.
Mróz (@MYSZA282): Z daleka czuć tą napiętą atmosferę. Co jest nie tak? *wali prosto z mostu*
Burza: Właściwie nic, co dotyczy nas. A jednak. *odpowiada tajemniczo*
Orzeł (@Jaskolcze_Futro): Po co nas zwołałaś, Burzo? Mniemam, że nieczęsto to robisz…
Burza: Masz rację. Nieczęsto przysyłam was tu tylko po to, żeby podzielić się… *zastanawia się* jak to koty światła mówią? Troskami.
Wichura: Ale co Ci jest, Burzo?
Burza: Słyszeliście o Jastrzębiu? (@.Hawk. ; moje drugie, antagonistyczne RP)
Mróz: Coś obiło mi się o uszy.
Burza: Co dokładnie?
Mróz: No… *drapie się po głowie* że to jakiś rozemocjonowany dzieciak, który myśli, że jest bogiem, czy coś? Ale w rzeczywistości nikt go nie szanuje.
Wichura: Zrozumiałe. Słyszałam, że ma tylko pięć księżyców.
Orzeł: A ja słyszałem, że wprowadza prawdziwy terror i często wpada w histerię, jak nie dostanie swoich zabaweczek *zaczyna się śmiać*
Burza: Naprawdę? Skończyliście się nabijać? *niebezpieczny wzrok*
Wichura:..
Mróz:…
Orzeł:…
Burza: Świetnie. W każdej z tych plotek jest ziarno prawdy…
Orzeł: Wiedziałem! *przerywa jej*
Wichura: *gromi go wzrokiem*
Mróz: *oczekuje na reakcję Burzy*
Burza: Ale żadna z nich nie jest prawdziwa. *dokańcza, jak gdyby nigdy nic*
Wichura: Mamy się martwić? *wstępuje w nią powaga*
Burza: Nie jestem całkiem pewna. Chyba nie.
Mróz: Więc opowiesz nam o nim?
Burza: Jestem niezwyciężona? Nikt nie dorównuje mi siłą?
Orzeł: Po co te znaki zapytania. To stwierdzenia.
Wichura: Prawdziwe stwierdzenia. *dodaje*
Mróz: *z powagą kiwa głową*
Burza: To mylne stwierdzenia. A przynajmniej nie jesteśmy w stanie ich zweryfikować.
Mróz, Burza, Orzeł: CO?!
Burza: Aj, cisza! *mówi, jakby od niechcenia* *koty milkną* Jastrząb owszem, ma pięć księżyców. Czasem ponoszą go emocje i jest niedojrzały. Ale potrafi być niebywale poważny, bezwzględny i potężny. Jego charakter czyni go jeszcze bardziej przerażającym. Potrafi podrzynać komuś gardło, uśmiechając się i gadając o wczorajszym posiłku.
Wichura: *wzdryga się z obrzydzeniem*
Mróz: Czemu więc inne koty go nie szanują?
Burza: Znają go? Nie. Ten, kto go nie widział w akcji, ma prawo traktować go ignorancyjnie. W końcu co może kociak? Ale ten kociak zapewne dorównuje mi siłą. To mnie martwi.
Orzeł: Myślisz, że może nas zaatakować?
Burza: Nie. Myślę, że on nas nie zaatakuje, tak samo jak my jego. To wywołałoby zbyt duże straty w kotach, po obu stronach. Pewnie walczylibyśmy do upadłego, aż wszyscy zginiemy. Koty światła nie mogą przeważyć nas liczebnością, tak samo, jak nie może nagle zabraknąć dwóch, największych potęg mroku. Do tego nasze terytoria się po dwóch stronach kuli ziemskiej. Nikomu nie chciałoby się tyle iść.
Mróz: Więc w czym tkwi problem?
Burza: No… szczerze mówiąc dziwi mnie jego sposób bycia.
Wichura: Co masz na myśli?
Burza: Jak można kazać się członkom Klanu zwracać do siebie per. Panie/Paniczu? Przecież to szczyt żenady… *grymas na twarzy* Do tego on czasem mówi młodzieżowym slangiem. Wyobrażasz sobie? *nagle unosi się z charyzmą* Do kota, który błagał go o życie, powiedział, że – cytuję – „Jest jednym, wielkim iks de”. Co to niby oznacza?!
Mróz: *zaczyna się śmiać, ledwo powstrzymując przed wybuchem*
Burza: śmieszy Cię coś?
Mróz: To nic ważnego. Po prostu określenie na śmiech.
Burza: Ale on jest taki dziwny! Nie wiadomo co mu przyjdzie do tego futrzastego łba! *mówi załamana*
Wichura: Myślę, że Twoje obawy nie mają podstaw. *zaczyna niepewnie*
Burza: I widzisz?! Ja przyznam Ci rację, a on? Zrobiłby z tego aferę.
Orzeł: Z czego?
Burza: *wzdycha*
Mróz, Wichura, Orzeł: *porozumiewawcze spojrzenia*
Wichura: Nie ma się co przejmować.
Mróz: Dokładnie.
Orzeł: Zgadzam się z przedmówcami.
Burza: Mówią, że jest przystojny. Podobno kotki z jego Klanu za nim szaleją.
Wichura: Na pewno chciałaś to powiedzieć na głos?
Burza: Ale co?
Mróz:…
Orzeł:…
Wichura: *szeptem* Nie mówmy jej, że powiedziała to na głos. Lepiej dla nas. Uwierzcie.
Mróz: *przytakuje*
Orzeł: *przytakuje*
Burza: Możecie już iść. Dzięki.
Orzeł, Wichura, Mróz: *wychodzą*

Odpowiedz
5
MYSZA282

MYSZA282

@Jaskolcze_Futro *chwyta biało-rudego kota i szarpie się z nim przez chwilę*

Odpowiedz
1
Team_Way_of_Crystals

Team_Way_of_Crystals

@_Storm_ Ten cały Jastrząb to bachor i tyle

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (12)