Przechadzsliście się licznymi alejkami, o dziwo było dziś bardzo mało ludzi, tłum był tylko w ścisłym centrum, a w reszcie starego miasta, przewijały się tylko nieliczne postury owinięte szalami i puchowymi kurtkami. Jak na Wrzesień jest dzisiaj strasznie zimno, ale ty jesteś na tyle przyzwyczajona, że tego nie czujesz. Adam jednak, niepostrzeżenie nałożył kurtkę na twoje ramiona, spojrzałaś się na niego i na chwilę staneliście pod jedną z latarni. Spojrzałaś się na niego, a on jedynie się uśmiechnął, wyrażaził tym uśmiechem więcej niż tysiąc słów. Stwierdziłaś, że ten moment będzie idealny na pytania, które już dawno chciałaś mu zadać, otwaorzyłaś więc delikatnie usta i zaczęłaś pytać go cichym głosem...
- Kim ja dla ciebie jestem.- poczułaś rumieniec na swojej twarzy.
-W jakim sensie?- Spytał cię Adam, a ty się zezłościłaś.
-No wiesz w jakim- zmarszyłaś brwi, lecz kontynuowałaś- Czy chcesz, bym była twoją dziewczyną?- po wyposażeniu tego zdania wstrzymałaś oddech i czekałaś na reakcję.
Adam spojrzał na ciebie i powiedział tylko kilka słów- W życiu nie chciałbym, byś była moją dziewczyną.
Poczułaś jak do twoich oczy zaczynają nalewać się łzy i ciągle w głowie powtarzałaś sobie- Jaka ty jesteś głupia, myślałaś, że on się zgodzi? Z trudem łapałaś oddech. Wtedy on otarł twoje łzy, uśmiechnął się smutno i powiedział- nie dałaś mi dokończyć- w tym momencie uklękną na jednej nodze, wziął twoją rękę i kontynuował- nie chcę byś była dla mnie tylko dziewczyną, chciałbym byś wyszła za mnie, rozumiesz? Nie chcę byś była tylko moją dziewczyną. Wiem, że na pewno nie zrobimy tego teraz, pewnie dopiero za kilka lat, ale proszę obiecaj mi, że kiedyś to się stanie, że kiedyś zobaczę cię w białej sukni i obiecamy sobie, że już na zawsze będziemy razem. Po twarzy adama ciekły łzy, a on, jak to miał w zwyczaju uśmiechał się, odsłaniając przy tym swoje białe zęby. Ty stałaś jak Edyta, lecz po kilka sekundach, odpowiedziałaś nie pewnoe- Naprawdę? - A on uśmiechnął się jeszcze szerzej i odpowiedział tylko- Tak!- Z twoich oczu, także łzy zaczęły się wylewać hetrolitrami, rzuciłaś się mu na szyję, przez co go przewrociłaś. Leżeliście tak razem na bruku, płacząc i śmiejąc się że szczęścia. Byliście cali ubrudzenia w błocie, a ludzi patrzyli się na was, jak na wariatów, ale to nie miało znaczenia. Po kilku minutach wstaliście i otrzepaliście się z większych grudek błota, a on odprowadził cię na przystanek i pocałował cię w czoło. Gdy wróciłaś do domu, rzuciłaś się na łóżko i zaczęłaś płakać, nie wiesz czy że szczęścia, czy z nad miary emocji, ale to nie miało znaczenia, bo poczułaś się wreszcie spełniona. Spojrzałaś tylko przez okno, po czym poszłaś spać.
L..._
Super Hela, tak trzymaj ♥️
Lady.in.Darkkkk
• AUTOR@maina Nie planowałam kolejnych części, ale pomyślę nad tym. Może kiedyś najdzie mnie wena.❤️
rozaiia
Chcę kolejne części bo to jest świetne, czekam na ślub 💖💖
Sweet_horseee
Trochę cringe, ale jak na pierwszy quiz jest naprawdę dobrze❤️