Nie chce mi się wierzyć, że dotarłam już do ostatniej części. Trochę żal, że to koniec
Teraz zwróciłam uwagę na kreację postaci Svannah i muszę przyznać, że też jest ładnie skonstruowana. Moim faworytem oczywiście pozostaje Randolf, bo podoba mi się, że ma głębię, ale Nitro jest bardzo konsekwentna i spójna – tzn. wszystkie jej działania w pełni zgadzają się z jej charakterem, który notabene również jest interesujący, i czyta się opisy jej akcji z przekonaniem, że nie mogłaby w danej sytuacji postąpić inaczej. W moim odczuciu to zasługuje na pochwałę, bo niewielu autorom tak udaje się prowadzić postać konsekwentnie od początku do końca
Scena w saloonie bardzo klimatyczna wyszła i podobała mi się. No i akcja z zegarkiem też bardzo dobra, chociaż podejrzewałam, jak się skończy. I był Randolf, więc jestem usatysfakcjonowana
Uwielbiam to, jak te akcje się zazębiają; w jednej scenie Savannah ma potyczkę z graczem karcianym, w następnej okazuje się, że to był Carter. Jest to zabieg ciekawy chociażby z tego względu, że czytelnik nie może jasno ustosunkować się, której grupie kibicować i chyba właśnie o to chodziło. A jeśli nawet nie, to ja cieszę się, że tak wyszło, bo jest to zdecydowanie duży atut tego opowiadania i warto byłoby się nad tym jeszcze pochylić, żeby wycisnąć z tego jak najwięcej
Scena z psem mnie ujęła (bardzo lubię owczarki szwajcarskie), a pan weterynarz wydaje się sympatyczny
Jedna rzecz mnie jeszcze zastanawia, czy te wszystkie akcje prowadzą do jakiejś wielkiej akcji i momentu kulminacyjnego, czy to opowiadanie raczej ma na celu opisanie poszczególnych przygód z życia bohaterów?
@midnight_pages tak, to wszystko prowadzi do momentu kulminacyjnego. OGROMNEJ AKCJI. Dżizas ale chciałabym to napisać. Chyba posunę się do… Ważnego kroku. Ale zobaczysz po wpisach. Jezu nie wiesz nawet, jak ja kocham te twoje komentarze. No ubóstwiam je
@Libera A, to bardzo dobrze, to znakomicie wręcz, bo miałam właśnie nadzieję, że wyjdzie z tego coś wielkiego, a nie tylko drobne akcje Ehh no i teraz będę się z niecierpliwością oczekiwać tego wpisu Aww bardzo mi miło i cieszy mnie to ogromnie💕 A ja ubóstwiam to, że je ubóstwiasz hihi
Ok, oto miejsce na moje komentarze. Jeśli zechcesz odpisać, poczekać na koniec wywodu. (Prawdę mówiąc trochę tracę wiarę, że moje komentarze są jakkolwiek istotne i zauważalne, kiedy ty czasem zapominasz, że w ogóle skomentowałam…)
@Libera tylko, że to bez sensu… Zajmuje to czas, gdy ten był skupiony na tej zabawie, tamten mógłby spróbować go podciąć, albo kopnąć w jaja i potem zwiać.
Jak dla mnie najlepsza ze wszystkich napisanych części! Świetnie się bawiłam czytając i nawet nie zauważyłam kiedy koniec. Z rozdziału na rozdział mam wrażenie że coraz lepiej piszesz. Mega spodobało mi się że historie się przeplatały. No i ta piosenka! To było coś o czym nigdy nie myślał a w głębi duszy pragnęłam. Tak samo ta pogoń by odzyskać zegarek – cudo! A część Luke’a i Bolta była taka cute💚
Ej dobra dobra zaczne pisać po kolei w miarę czytania bo widze że będzie ciekawie XDD 1. Ale mindfucka miałam. Na początku pomyliłam Save z Sarah’ą i się dziwie skąd się Nitro tam wzięła nagle XDD 2. On serio się napił tej kawy? Serio? 3. O, oboje się napili. Jak cudownie. 4. Surly Joe. Surly Joe! 5. Omg Roy kradnie. Tylko od kiedy on ma włosy do brody XDD 6. Wait, to nie Roy. To ja nie wiem. Świerzynka jakaś. 7. CO JEST XD Dlaczego Carter ZAWSZE obrywa? XDDD On nie potrafi nikogo załatwić! 8. Stado słoni. Zbiegli po schodach jak stado słoni. Tak, to pasuje. 9. Ciepło mi się na serduszku zrobiło co jest. 10. Zamiast „Luke zmienił taktykę” przeczytałm „Luke zmienił Tanakę” XDDDD
Hm! Więc, wszystko ci tu wypunktuje, żebym się nie zapętliła. .1. Piosenka Nitro i atmosfera w tej knajpie = cudo, hah. .2. Well, widzę, że w tej części motywem przewodnim są karty. .3. O Bosz, ale ten Latino jest słodkiiiiii. Bardzo mi się ta postać podoba. .4. Ten piesek też cudny, pasowałaby mi do niego taka niebieska chustka, hehe. .5. W ogóle to był dla mnie taki trochę przerywnik. Jest mniej akcji, bardziej na chillu. .6. Podsumowując świetna ta część 🖤♠️
God, czytanie tego z przerwami (przymusowymi ofc, z własnej woli to bym tego nigdy nie przestała czytać) zajęło mi tyle, że aż wstyd się przyznać xdd w każdym razie ta część jest fantastyczna; mega mi się podoba to, że historie Midnight, Horizon i Mettle wszystkie są pisane oddzielnie, ale jednocześnie się przenikają. Jezu jak Carter się przyznał, że ona załatwiła go tym stołem do pokera to po prostu ryknęłam śmiechem xdd
(Wsn wiem, że nie powiedziała, że to ona a jakiś gościu, but u know what I mean)
Wgl powiem ci, że przedstawiłaś Avaina po prostu zayebiście haha😎 jestem dumna z mojego dzieciaka.
I oczywiście masz napisać kolejną część szybciej, bo (jakaś bardzo makabryczna rzecz)!!!
Nie możesz tych rozdziałów częściej wrzucać? Akcja obłędna, opisy mega, dialogi dosłownie rozwalają system, a ty mi ty każesz czekać trzy miesiące? Czekam na nexta
Naprawdę świetna robota! Mega podobała mi się dzisiejsza część! Rozwaliło mnie to, że wszystkie gangi takie mega poważne, a Melinoe ciśnie bekę, że Carter oberwał w ryj 😂😂 Nie no bez kitu super mi się podoba ❤️👏
midnight_pages
Nie chce mi się wierzyć, że dotarłam już do ostatniej części. Trochę żal, że to koniec
Teraz zwróciłam uwagę na kreację postaci Svannah i muszę przyznać, że też jest ładnie skonstruowana. Moim faworytem oczywiście pozostaje Randolf, bo podoba mi się, że ma głębię, ale Nitro jest bardzo konsekwentna i spójna – tzn. wszystkie jej działania w pełni zgadzają się z jej charakterem, który notabene również jest interesujący, i czyta się opisy jej akcji z przekonaniem, że nie mogłaby w danej sytuacji postąpić inaczej. W moim odczuciu to zasługuje na pochwałę, bo niewielu autorom tak udaje się prowadzić postać konsekwentnie od początku do końca
Scena w saloonie bardzo klimatyczna wyszła i podobała mi się. No i akcja z zegarkiem też bardzo dobra, chociaż podejrzewałam, jak się skończy. I był Randolf, więc jestem usatysfakcjonowana
Uwielbiam to, jak te akcje się zazębiają; w jednej scenie Savannah ma potyczkę z graczem karcianym, w następnej okazuje się, że to był Carter. Jest to zabieg ciekawy chociażby z tego względu, że czytelnik nie może jasno ustosunkować się, której grupie kibicować i chyba właśnie o to chodziło. A jeśli nawet nie, to ja cieszę się, że tak wyszło, bo jest to zdecydowanie duży atut tego opowiadania i warto byłoby się nad tym jeszcze pochylić, żeby wycisnąć z tego jak najwięcej
Scena z psem mnie ujęła (bardzo lubię owczarki szwajcarskie), a pan weterynarz wydaje się sympatyczny
Jedna rzecz mnie jeszcze zastanawia, czy te wszystkie akcje prowadzą do jakiejś wielkiej akcji i momentu kulminacyjnego, czy to opowiadanie raczej ma na celu opisanie poszczególnych przygód z życia bohaterów?
Libera
• AUTOR@midnight_pages tak, to wszystko prowadzi do momentu kulminacyjnego. OGROMNEJ AKCJI. Dżizas ale chciałabym to napisać. Chyba posunę się do… Ważnego kroku. Ale zobaczysz po wpisach. Jezu nie wiesz nawet, jak ja kocham te twoje komentarze. No ubóstwiam je
midnight_pages
@Libera A, to bardzo dobrze, to znakomicie wręcz, bo miałam właśnie nadzieję, że wyjdzie z tego coś wielkiego, a nie tylko drobne akcje
Ehh no i teraz będę się z niecierpliwością oczekiwać tego wpisu
Aww bardzo mi miło i cieszy mnie to ogromnie💕 A ja ubóstwiam to, że je ubóstwiasz hihi
.Emisia.
Ok, oto miejsce na moje komentarze. Jeśli zechcesz odpisać, poczekać na koniec wywodu.
(Prawdę mówiąc trochę tracę wiarę, że moje komentarze są jakkolwiek istotne i zauważalne, kiedy ty czasem zapominasz, że w ogóle skomentowałam…)
Start |>
Libera
• AUTOR@.Emisia. Eh po prostu ta seria przysporzyła mi więcej złego niż dobrego
.Emisia.
@Libera przykro mi :(
Patryk_Kalita
Na uj się on tak bawił tym pistoletem? Przecież wystarczyło wypiąć magazynek i raz odciągnąć zamek…
Patryk_Kalita
@Libera tylko, że to bez sensu… Zajmuje to czas, gdy ten był skupiony na tej zabawie, tamten mógłby spróbować go podciąć, albo kopnąć w jaja i potem zwiać.
Libera
• AUTOR@Patryk_Kalita przyjmijmy ze stało się tak, jak zostało opisane, dobrze?
Tanin
Jak dla mnie najlepsza ze wszystkich napisanych części! Świetnie się bawiłam czytając i nawet nie zauważyłam kiedy koniec. Z rozdziału na rozdział mam wrażenie że coraz lepiej piszesz. Mega spodobało mi się że historie się przeplatały. No i ta piosenka! To było coś o czym nigdy nie myślał a w głębi duszy pragnęłam. Tak samo ta pogoń by odzyskać zegarek – cudo!
A część Luke’a i Bolta była taka cute💚
Libera
• AUTOR@Tanin dziękuję 🖤🦓
Ru-Da
Ej dobra dobra zaczne pisać po kolei w miarę czytania bo widze że będzie ciekawie XDD
1. Ale mindfucka miałam. Na początku pomyliłam Save z Sarah’ą i się dziwie skąd się Nitro tam wzięła nagle XDD
2. On serio się napił tej kawy? Serio?
3. O, oboje się napili. Jak cudownie.
4. Surly Joe. Surly Joe!
5. Omg Roy kradnie. Tylko od kiedy on ma włosy do brody XDD
6. Wait, to nie Roy. To ja nie wiem. Świerzynka jakaś.
7. CO JEST XD Dlaczego Carter ZAWSZE obrywa? XDDD On nie potrafi nikogo załatwić!
8. Stado słoni. Zbiegli po schodach jak stado słoni. Tak, to pasuje.
9. Ciepło mi się na serduszku zrobiło co jest.
10. Zamiast „Luke zmienił taktykę” przeczytałm „Luke zmienił Tanakę” XDDDD
Libera
• AUTOR@Ru-Da no ale to prawda xdddd
Ru-Da
@Libera nie zaprzeczam XDDDD
Surge
Hm! Więc, wszystko ci tu wypunktuje, żebym się nie zapętliła.
.1. Piosenka Nitro i atmosfera w tej knajpie = cudo, hah.
.2. Well, widzę, że w tej części motywem przewodnim są karty.
.3. O Bosz, ale ten Latino jest słodkiiiiii. Bardzo mi się ta postać podoba.
.4. Ten piesek też cudny, pasowałaby mi do niego taka niebieska chustka, hehe.
.5. W ogóle to był dla mnie taki trochę przerywnik. Jest mniej akcji, bardziej na chillu.
.6. Podsumowując świetna ta część 🖤♠️
Libera
• AUTOR@Surge dziękuję pięknie ❤️🦃
Venily
God, czytanie tego z przerwami (przymusowymi ofc, z własnej woli to bym tego nigdy nie przestała czytać) zajęło mi tyle, że aż wstyd się przyznać xdd w każdym razie ta część jest fantastyczna; mega mi się podoba to, że historie Midnight, Horizon i Mettle wszystkie są pisane oddzielnie, ale jednocześnie się przenikają. Jezu jak Carter się przyznał, że ona załatwiła go tym stołem do pokera to po prostu ryknęłam śmiechem xdd
(Wsn wiem, że nie powiedziała, że to ona a jakiś gościu, but u know what I mean)
Wgl powiem ci, że przedstawiłaś Avaina po prostu zayebiście haha😎 jestem dumna z mojego dzieciaka.
I oczywiście masz napisać kolejną część szybciej, bo (jakaś bardzo makabryczna rzecz)!!!
Ru-Da
@Venily On nie chciał używać całej swojej mocy bo mógłby coś temu osiłkowi uszkodzić ofc.
Venily
@Ru-Da no jasne, on jest po prostu dobrym człowiekiem i nie chciał tamtemu zrobić krzywdy u know
Wiwen06
🎺ALARM🎺 Tryb teorii spiskowych włączony!⚠️
Serioooooo meega, się podjarałam bo mam pewne heheh podejrzenia🤫🤔 Super czekam na next
Wiwen06
@Libera uhuhu jasne, na priv?
Libera
• AUTOR@Wiwen06 jasss
Fokcik
Nie możesz tych rozdziałów częściej wrzucać? Akcja obłędna, opisy mega, dialogi dosłownie rozwalają system, a ty mi ty każesz czekać trzy miesiące? Czekam na nexta
Libera
• AUTOR@Fokcik za trzy miesiące 😉
LenaAnela
Naprawdę świetna robota! Mega podobała mi się dzisiejsza część! Rozwaliło mnie to, że wszystkie gangi takie mega poważne, a Melinoe ciśnie bekę, że Carter oberwał w ryj 😂😂 Nie no bez kitu super mi się podoba ❤️👏
Libera
• AUTOR@LenaAnela aww to super ze ci się podobało 💛🐆 następnym razem postaram się być bardziej ścisła co do nazw
Ru-Da
@LenaAnela Wszyscy cisną bekę z Cartera coo jest