Tam sentencje pełne gniewu, poczucia niesprawiedliwości uderzą w tych, co zechcą mnie zobaczyć.
Tam sentencje pełne gniewu, poczucia niesprawiedliwości uderzą w tych, co zechcą mnie zobaczyć.
Dym unoszący się w powietrzu po Twoim ostatnim papierosie jest jak dusza, która jeszcze nie zniknęła.
Kiedyś pociągnę za ten spust. Będziesz mnie prosić, żebym przestał. Pociągnę za spust i pozwolę pociskom mówić.