Twoja mina była krzywa Ale kiedy mnie zobaczyłaś Twoje oczy rozbłysły A na usta wkradł się uśmiech
Twoja mina była krzywa Ale kiedy mnie zobaczyłaś Twoje oczy rozbłysły A na usta wkradł się uśmiech
Jeszcze będzie pięknie Choć już przykrywał mnie piach Modlę się z nadzieją, że nie zmięknę Wspominam te dobre chwile w snach
Ta druga osoba deską ratunku być mająca okazała się przyczyną strasznego końca, bo zamiast chwytać się zbawczej deski do nogi przyczepiono nam wór kamieni ciężkich.
— Co mam zrobić, żebyś zauważyła moją miłość do ciebie? — spytał zraniony chłopak, patrząc w jej oczy z desperacją, gdy znów poczuł ból odrzucenia.
– Przepraszam. – Przepraszać, to możesz sobie gościa, którego walnąłeś z bara na ulicy. Nie osobę, której wbiłeś ten nóż w serce i obracałeś jak tylko chciałeś.
„— Tęsknię za tobą, kuzynku — wyszeptał, przytulając znowu obrazek do piersi.”
„W ciszy naszych serc często nie ujawniamy prawdy, obawiając się reakcji innych”.
Desperacko krzyczę twoje imię. Zupełnie, jakbym łudziła się, że mi odpowiesz. Ale ciebie tu nie ma, jestem sama, samotna.
Saffron Morgan zostaje wciągnięta w niebezpieczną grę, przez śmierciożerców. Została zaszantażowana. Czy jest w stanie zdradzić przyjaciół i zgodzić się spełnić ich okropne warunki?
Amadrya Newton to egzekutorka nigeryjskich zbirów. Gdy wróciła do MapleWood, nie spodziewała się tak szybiego powrotu do pracy. Zwłoki jelenia – to byłby dobry żart, gdyby nie kryły za sobą zbrodni.
Po długiej wędrówce, na końcu pola dom dostrzegliśmy. Tam nasze dusze spokoju zaznają.
To nie gwiazdy oświetlają mą drogę lecz serce mrocznego wojownika pokazuje mi trwogę. Ale w głębi wiem, że wszystkiego żałuję i źle się z tym czuję.
Biedronka zakumanizowana? Co teraz? Czy Paryż to przetrwa? [Uwaga, spoilery z serialu]
W dotychczas spokojnym miasteczku Langford w Kanadzie dochodzi do serii dziwnych morderstw. Dwaj, młodzi dedektywi, którzy dopiero co zaczynają swoją karierę podejmują się rozważania tej zagadki.
Zachowywałaś się tak jakbyś zapomniała, jaka nas łączyła przyjaźń wspaniała. Wolałaś tamtą dziewczynę obcą, bo bycie lubianą było jej stroną mocną.
Płaczę na wesoło Uśmiecham się na smutno Upijam sie na trzeźwo Kocham nienawidząc
Już nie pytam, jak się czujesz Już mnie czule nie obejmujesz
A co jeśli przyjdzie nam nazwać to, co między nami? Czy wtedy będziesz chciał uciec, bo nie jesteś gotowy?
Do władzy dochodzą źli ludzie, a wraz z nimi pojawiają się krwiożercze bestie. Przedstawiciel każdej krainy ma za zadanie pozbyć się rywali i potworów. Czy miłość przezwycięży wszystko inne ?
To nie tak, że nienawidzę tego kraju. Ba, nie nienawidzę nawet tego miasta. Ja nienawidzę ludzi. Niech ten nie piekielny ogień, a mój własny, pochłonie wszystko i wszystkich.
Ja ci chciałam dać wszystko Dałabym Ci gwiazdę, uchyliła nieba Gdyby tylko zaszła taka potrzeba
— Zawsze zwalasz winę na wszystkich, tym razem obwiń mnie. — rzekł drżącym głosem, próbując powstrzymać się od wybuchnięcia płaczu.
„Każdy jej uśmiech i wspomnienie jej optymizmu i energii było dla niego światłem w ciemności. Rozjaśniało panujący w Zzyzxie smutek i żal. Pomagało mu przetrwać.”
Nasze życie toczyło się normalnym rytmem. Nic nie zapowiadało tego, co miało nadejść…
,,Czas. Chyba najbardziej bezwzględna rzecz na tym świecie… O ile w ogóle można to nazwać rzeczą. Nie ma co zadręczać umysłu. Nie teraz. Nie w lato.”
Bracia Grant. Obrzydliwie bogaci, nie liczą się z nikim, a swoje tajemnice chronią za wszelką cenę. A najlepiej przekona się o tym Loren, zwykła dziewczyna, która weszła im w drogę.
„…Byłaś pierwszą i ostatnią osobą, która poznała mnie taką, jaką jestem naprawdę i nie uciekła z krzykiem”