Czy ty kiedykolwiek się mną przejmowałeś? Sam sobie odpowiedz, bo ja już doskonale znam odpowiedź. Wygląda na to, że wcale Ci nie zależy.
”A kiedy mnie już nie będzie, Twój uśmiech z twarzy nie spłynie. Jesteś na zbyt płytkich wodach, żeby utonąć w głębinie.”
Nigdy nie znałeś prawdziwej mnie. Przed oczami miałem wykreowany przeze mnie wizerunek silnej kobiety, która nie zna łez. Teraz dlatego zapewne nie podejrzewasz, że już cały dzień wypłakuję się.
What else can life offer me? More pain and suffering? I will politely decline.
– Przepraszam. – Przepraszać, to możesz sobie gościa, którego walnąłeś z bara na ulicy. Nie osobę, której wbiłeś ten nóż w serce i obracałeś jak tylko chciałeś.
„Śmierć jest jedynym wyjściem z tego piekła, uwierz mi. Ucieknijmy razem. Utońmy razem.”
„Znów dziwne motylki w brzuchu mam Nową, starą historię opowiem tu wam Pożegnałam się z chłopakiem Który nie był nieborakiem Wiele rzeczy umiał zrobić Dla swojego celu się narobić…”
,,Chciałam tylko wiedzieć, czy Ty też, tak jak ja, tęsknisz za Wczoraj. Wczoraj, w którym było nam dobrze.”
— Czemu się lękasz? – zapytał chłopak, uśmiechając się, zupełnie jakby słowa Sunghoon’a go rozbawiły — Przecież martwi, mówić nie mogą… Jak więc mógłby twe sekrety zdradzić? [meaning. x lenattis]
„Wtedy w mojej głowie panowała desperacja, a myśli skakały z kwiatka na kwiatek. Tyle, że na tej polanie wszystko chciało płakać.”
Otworzyliśmy drzwi prowadzące na pogranicza zaświatów. Teraz czas je zamknąć.
Nie płacz za mną. Moja śmierć nie kończy twego szczęścia, a jedynie rozpoczyna nowy rozdział twego życia. Kocham cię Susan i nie przestanę. Nawet jeżeli czytasz to już po mojej śmierci…
Okrutne. To TY chcąc mnie zatrzymać znęcałeś się nade mną fizycznie. Okrutne. To JA niszczyłam siebie psychicznie, usprawiedliwiając ciebie…