Wypełnił ją pewien rzadki rodzaj szczęścia, który odczuwa się tak nieczęsto i okazjonalnie. Ponieważ właśnie spełniło się jej największe marzenie.
Wypełnił ją pewien rzadki rodzaj szczęścia, który odczuwa się tak nieczęsto i okazjonalnie. Ponieważ właśnie spełniło się jej największe marzenie.
Pragnął pokazać im, że do prawdziwej świetności dochodzi się ciężką pracą i determinacją do samego końca. Chciał przetestować tych, których uważał za dobrych w tę grę.
,,Ja, Glace Meuntrier przyrzekam pozostać wierną zasadom Huncwotów i aż po grobową deskę pozostać przyjaciółką Remusa Lupina, Petera Pettigrewa, Syriusza Blacka i Jamesa Pottera – oznajmiłam […].
„Mężczyzna uśmiechnął się słabo na wspomnienie, a potem odłożył zdjęcie. Westchnął ciężko — chciałbym, by wszystko było jak dawniej.”
❝Chociaż nigdy mu się nie przyznała, to była pewna, że wydostał ją z przepaści; wyciągnął rękę, złapał nią dziewczynę i trzymał tak długo, aż wydostała się na powierzchnię.❞
„—vincit qui se vincit — powiedziałam. — Zwycięża ten, kto siebie zwycięża. Powinniście to wiedzieć, chłopaki — dodałam i na nowo zagłębiłam się w lekturze.”
Na czworakach czekała aż jej oddech się uspokoi. Cała się trzęsła i zauważyła, że kolana krwawiły jej obficie. Oblizała je i obwiązała skarpetką. Podczołgała się na skraj dachu i spojrzała w dół.
Syriusz Black wiedział, że dla wielu dziewcząt był marzeniem, jednak nie sądził, że kiedykolwiek, ktokolwiek zachoruje na obsesję z jego powodu.
❝Białe, nieregularne blizny na jej ciele sprawiały, że nienawidziła patrzeć w lustro. Zamykała wtedy oczy, licząc, że to tylko złudzenie. Jedyne, czego nie mogła się pozbyć, było jej przekleństwem.❞
Voldemort poszukuje pewnej broni. Broni, która miałaby nieograniczone moce – wyjaśnił niemrawo, wwiercając się wzrokiem w swoje buty, pobrudzone już ziemią – Dopóki jej nie znajdzie, nie zaatakuje…
Masz wielki talent do pakowania się w kłopoty, Potter. Jestem jednym z tych kłopotów.
❝Chociaż nigdy mu się nie przyznała, to była pewna, że wydostał ją z przepaści; wyciągnął rękę, złapał nią dziewczynę i trzymał tak długo, aż wydostała się na powierzchnię.❞
Jest coraz gorzej i nie będę Cię oszukiwać. To wszystko mnie przytłacza. Nie wiem, co się ze mną dzieje. Jamesie Potterze, proszę, pomóż mi…
Jednak nie zdążyła skończyć swoich rozważań nad niebezpieczeństwem, dopóki nie było za późno.
Jak jest skonstruowany umysł największego sadysty świata czarodziejów, czyli śmierciożercy? Podobnie do umysły terrorysty. Coś o tym wiem…
Czasem chciałabym się przekonać, jak to jest dostać drugą szansę na życie. Nawet w innej rzeczywistości. Niestety to niemożliwe, gdyż śmierć nie wybacza błędów.
Zgubiłam się, próbując zadowolić wszystkich. Teraz tracę wszystkich, próbując się odnaleźć.
❝Chociaż nigdy mu się nie przyznała, to była pewna, że wydostał ją z przepaści; wyciągnął rękę, złapał nią dziewczynę i trzymał tak długo, aż wydostała się na powierzchnię.❞
„- Nie potrzebuję twojej pomocy, szlamo! – krzyknął nagle Severus, po czym nagle zamilkł. Zrozumiał, co powiedział. – To znaczy… Lily! Lily!”
„Jeszcze nigdy nie tęskniła tak za Hogwartem. Na myśl o powrocie mimowolnie się uśmiechała, a wszystkie miłe wspomnienia zaczynały przewijać się w jej głowie jak na filmie.”
—Nie patrz na mnie jak byś mnie pragnął, bo oboje dobrze wiemy, że tak nie jest.
„To była świetna gra kochanie. — Gdy zamknęła oczy pocałował ją w czoło na pożegnanie, a potem pogrążył się w rozpaczy.”
❝Są jak polewa i babeczka, osobno smakują w porządku, ale dopiero gdy się połączą stworzą coś niesamowitego❞
„— Twój wybór, Rose — powiedział. — Tylko wybierz dobrze, bo po nim nie będzie już odwrotu.”
❝Myślałam, że będę wieść nudne życie wśród zwyczajnych ludzi, ale stwierdzenie te okazało się jedną z moich największych pomyłek.❞
— Kochałem Twoje oczy, aż nie oddałaś duszy diabłu, żeby nas zdradzić. Przestałem w nie patrzeć, by nie przeżywać na nowo tego samego bólu, gdy Cię straciłem, Lacey.
Typowy slash fanfik na zasadzie hate to love. W rolach głównych James Potter i Severus Snape.
Patrzyła, jak długie cienie sunęły tuż za nią, krok po kroku, aż do dormitorium dziewcząt w Wieży Gryffindoru. Wtedy zrozumiała, że każdy kolejny dzień będzie przybliżał ją do rychłego końca.
Och, Jamesie Potterze, gdybyś tylko wiedział jak bardzo nienawidzę ciebie kochać.
❝Zawsze uważano mnie za porządną dziewczynę, a właśnie zrobiłam coś, co aż do tamtej chwili uważałam za straszne.❞
Susanne to szesnastoletnia czarownica, która ze względu na prośbę ojca, przenosi się na stałe do Anglii oraz zmienia szkołę. Jak wiele zmieni się w jej życiu, podczas pobytu w Hogwarcie?