Nie należy ślepo wierzyć etykietom z napisem "light", trzeba dokładnie wczytać się w skład produktu. Aby produkt mógł nosić miano "light", musi mieć obniżoną (w stosunku do produktu tradycyjnego) co najmniej o 1/3 zawartość jakiegoś składnika. Niestety, zgodnie z prawem producent, obniżając np. ilość cukru, może zwiększyć np. ilość tłuszczu (np. jogurt jest light, bo bez cukru, za to pełnotłusty). Podobnie jest ze słodyczami. Niektóre w wersji light są bardziej kaloryczne niż ich odpowiedniki słodzone cukrem, bo dla poprawy smaku mają więcej tłuszczu. Poza tym wiele osób uważa, że skoro coś jest light, to można bezkarnie zjeść tego więcej. PORADA: Nie kupuj żadnych produktów "light"! Wybieraj zdrowsze produkty, mniej przetworzone, bez GMO – organizm na pewno się odwdzięczy i pozbędzie uciążliwych kilogramów.
Za mało się ruszasz Człowiek, który się nie rusza, ma mniejsze zapotrzebowanie kaloryczne niż aktywny. Tymczasem kwadrans marszu dziennie to wydatek 100 kcal. To niewiele, ale w ciągu roku daje to 36 000 kcal, czyli ponad 5 kg tłuszczu! Wysiłek fizyczny to najlepszy sposób na przyśpieszenie przemiany materii. Więcej ruchu to podstawowa zasada odchudzania. Szok dla organizmu, który od razu spala niepotrzebne zasoby tłuszczu.
PORADA: Spróbuj różnych aktywności fizycznych – treningów Chodakowskiej, pływania, biegania, jogi, tańca – wybierz ten, w którym się najlepiej czujesz i rób go jak najczęściej. Nie musisz katować się na siłowni, każda aktywność fizyczna wspomaga odchudzanie. Ja? Mało się ruszam? 2 razy w tygodniu mam tańce po 1,5 godz 1 raz w tygodniu chodze na akrobatyke też po 1,5 godz 2 razy w tygodniu chodze z mamą na aerobik po 2 godz wystarczy? O! I jeszcze jeżdże z koleżankami na rowerze i rolkach co najmniej 2,5 godz 4-6 razy w tygodniu
..Charlie..
Za mało jesz
Możliwe bo jem małe śniadanie (płatki czy coś) obiad to zazwyczaj ziemniaki surówka i mało mięsa) a kolacji nie jem
AngelikaSwift
Wierzysz w produkty light
Nie należy ślepo wierzyć etykietom z napisem "light", trzeba dokładnie wczytać się w skład produktu. Aby produkt mógł nosić miano "light", musi mieć obniżoną (w stosunku do produktu tradycyjnego) co najmniej o 1/3 zawartość jakiegoś składnika. Niestety, zgodnie z prawem producent, obniżając np. ilość cukru, może zwiększyć np. ilość tłuszczu (np. jogurt jest light, bo bez cukru, za to pełnotłusty). Podobnie jest ze słodyczami. Niektóre w wersji light są bardziej kaloryczne niż ich odpowiedniki słodzone cukrem, bo dla poprawy smaku mają więcej tłuszczu. Poza tym wiele osób uważa, że skoro coś jest light, to można bezkarnie zjeść tego więcej. PORADA: Nie kupuj żadnych produktów "light"! Wybieraj zdrowsze produkty, mniej przetworzone, bez GMO – organizm na pewno się odwdzięczy i pozbędzie uciążliwych kilogramów.
Nie wiedziałam
cheatka
Ciągle podjadasz
To w sumie racja, przez kwarantanne też sporo przytyłam i zrobiły mi się dość duże boczki.
PodkomKittyPaulina
za mało jesz
Za mało się ruszasz
Człowiek, który się nie rusza, ma mniejsze zapotrzebowanie kaloryczne niż aktywny. Tymczasem kwadrans marszu dziennie to wydatek 100 kcal. To niewiele, ale w ciągu roku daje to 36 000 kcal, czyli ponad 5 kg tłuszczu! Wysiłek fizyczny to najlepszy sposób na przyśpieszenie przemiany materii. Więcej ruchu to podstawowa zasada odchudzania. Szok dla organizmu, który od razu spala niepotrzebne zasoby tłuszczu.
PORADA: Spróbuj różnych aktywności fizycznych – treningów Chodakowskiej, pływania, biegania, jogi, tańca – wybierz ten, w którym się najlepiej czujesz i rób go jak najczęściej. Nie musisz katować się na siłowni, każda aktywność fizyczna wspomaga odchudzanie. Ja? Mało się ruszam? 2 razy w tygodniu mam tańce po 1,5 godz 1 raz w tygodniu chodze na akrobatyke też po 1,5 godz 2 razy w tygodniu chodze z mamą na aerobik po 2 godz wystarczy? O! I jeszcze jeżdże z koleżankami na rowerze i rolkach co najmniej 2,5 godz 4-6 razy w tygodniu