Witam szanowne państwo :D Mówi do was pełnoletnia już Cruentia :D Od wczoraj oficjalnie wkroczyłam w dorosłe życie :P Z tej okazji jakoś przydałoby sie to świętować :P Mam Q&A w przygotowaniu, bo pare osób zasypało mnie pytaniami :P No i przydałoby sie coś w końcu opublikować czyż nie? :D

Myślę, że tak :P Przepraszam, że tyle mi to zeszło, ale chciałam trochę odpocząć, ogarnąć wszystko związane moim prawem jazdy, dowodem, 18stką samą w sobie, bo wbrew pozorom to cholernie dużo roboty xD Ale dziś wróciłam już z imprezy, rodzinna impreza jest ogarnięta, więc tak sobie myślałam że może wezmę się trochę do pracy, może przepisze na komputer prolog nowego opowiadania, żeby zobaczyć czy się wam spodoba, musimy zacząć drugi sezon BE na który z tego co wiem, dużo osób czeka :P Musze wrócić do Ordinary i YS więc zapowiada się pracowity okres, ale co ja nie dam rady??? :D
Trzymajcie za mnie kciuki :D I oczekujcie, bo coś może się całkiem niedługo pojawić ^^

Azaliż moi drodzy :D Zgadnijcie kto wrócił do domu ^^ Jestem wykończona, obolała i mam dość życia, ale też cieszę się, że w końcu jestem z powrotem w moim kochanym domku i moge odpocząć :D Oczywiście przez odpocząć nie myślę, że nie będę publikować, wręcz przeciwnie, będę. I to dużo… Przynajmniej mam nadzieje XD Mogę też zdradzić wam pewną hmmm… :P Tajemnicę ^^ Mianowicie, gdy byłam w pracy, były takie dni, że nie miałam kompletnie co robić i początkowo czytałam, ale potem książki się skończyły, a brak pracy trwał nadal. Madzia musiała coś robić i w ten oto sposób pojawiły sie dwa rozdziały i prolog nowego opowiadania! :D Będzie to coś w klimacie Black evil, w sensie też coś ala kryminał, też niebezpieczeństwo, ale troche bardziej… głębokie i odważne :D W każdym razie, chcę wam umilić życie :D to mocno pierwotna wersja opowiadania, tylko na próbę, żeby zobaczyć czy się wam spodoba i może niedługo się tu pojawi ;) Tak czy inaczej jestem w domu, wrę się do pisania, od jutra zaczynam, dziękuję, że mimo mojej nieobecności i kompletnego braku aktywności nadal przybywało mi obserwatorów i serduszek. Mimo tego, że nie słyszeliście nic ode mnie przez calutki miesiąc… Ponad. To i tak ze mną byliście, cały czas o was myślałam i tęskniłam. Mam nadzieję, że wy też się troszkę za mną stęskniliście i cieszycie się że wracam :D

Moi drodzy. Ze smutkiem, ale mam pewne ogłoszenie :P
Niestety, ale nie ma szans, żebym do jutra zakończyła sezon w tym miejscu, w którym sobie zaplanowałam, więc pierwszy sezon Black Evil uważam za zakończony na rozdziale numer 25 :D
To jest też dobre miejsce, pojawił się nowy charakter, Beth nie żyje, Steven nie żyje, Zoe podjęła drastyczną decyzję. Także to też może być punkt końcowy ^^
Z tego miejsca chcę się też z Wami pożegnać :( Już w sobotę rano wyjeżdżam do pracy i wrócę dopiero 30-go lipca. Dopiero wtedy też zacznę znowu publikować. Chciałabym Wam podziękować za wsparcie, zrozumienie i tyle miłych słów. W dodatku byłam tak zalatana i zapracowana, że nawet nie zauważyłam, jak stuknęło mi 700 obserwatorów <3 To wszystko Wasza zasługa, bo bez Was bym na tej stronie nie istniała. Przy każdym wpisie, kolejnym rozdziale czy nowym opowiadaniu okazujecie mi mnóstwo miłości i pozytywniej energii, dlatego mam nadzieję, że przez okres mojej nieobecności ta energia nie zmaleje, a skumuluje się i po moim powrocie uderzy we mnie ze zdwojoną siłą :D Życzę Wam szczęśliwych, udanych wakacji… No przynajmniej lipca, bo sierpień będę przeżywać z Wami na bieżąco :D Życzę szalonych wakacyjnych miłości 3:) I żebyście o mnie nie zapomnieli, bo Zoe i ekipa nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa :D

Do zobaczenia za miesiąc amigos :D